Od momentu opublikowania ich książki w latach 70. XX w. pojawiło się wiele nowych i złożonych klasyfikacji, ale ta podstawowa typologia wciąż ma swoje uzasadnienie i często stanowi punkt wyjścia do kolejnych teorii.
Gorzko-słodki smak miłości romantycznej
Miłość romantyczna (namiętna) to eksplozja emocji,
silnego pobudzenia fizjologicznego,
obsesyjnej koncentracji na partnerze.
To pragnienie osoby nie tylko fizycznie, a także emocjonalnie i umysłowo. Osoba chce zjednoczyć się z partnerem, odkrywać go. Gdy miłość romantyczna jest odwzajemniona i nie ma przeszkód, towarzyszą jej stany pozytywne jak – radość, szczęście, spełnienie. Gdy „obiekt” jest nieosiągalny, to miłości towarzyszą stany negatywne – niepewność, zazdrość, tęsknota, rozpacz, pustka. Dlatego psycholog Dorothy Tennov opisuje, że miłość romantyczna jest przeżyciem i słodkim i gorzkim (Tennov, 1979; za: Hatfield i Rapson, 2005).
Według niektórych badaczy, miłość romantyczna nie musi zawierać w sobie elementu pobudzenia i seksualności – tak przecież jest u małych dzieci. Z drugiej strony, chociaż tego typu miłości nie można utożsamiać tylko z namiętnością (czy zakochaniem), to jednak miłość romantyczna i namiętność stanowią dwa silnie połączone "systemy emocjonalne" (Hendrick i Hendrick, 2007).
Oto przykład wiersza ilustrującego miłość romantyczną (Rainer Maria Rilke, przeł. M. Jastrun):
„Zgaś moje oczy: ja cię widzieć mogę,
zamknij mi uszy, a ja cię usłyszę,
nawet bez nóg znajdę do ciebie drogę,
i bez ust nawet zaklnę cię najciszej.
Ramiona odrąb mi, ja cię obejmę sercem mym,
które będzie mym ramieniem,
serce zatrzymaj, będzie tętnił mózg,
a jeśli w mózg mój rzucisz swe promienie,
ja ciebie na krwi mojej będę niósł.”
Wow! Mocne, prawda? :)
Czułość i bezpieczeństwo miłości przyjacielskiej
Miłość przyjacielska to uczucie intymności i serdeczności,
jednak pozbawione dużej namiętności i fizjologicznego pobudzenia
(Aronson, Wilson i Akert, 2006).
Beverly Fehr wykazała w miłości dominację cech przyjacielskich, jak: zaufanie, szczerość, szacunek (Fehr, 1988, 1993; za: Hendrick i Hendrick, 2007).
Można też powiedzieć, że miłość jest kontynuacją lubienia – po prostu miłość przyjacielska i lubienie są dwoma skrajnościami jednego wymiaru. Lubienie zawiera szacunek i czułość wobec osoby, ale w odróżnieniu od miłości przyjacielskiej charakteryzuje się małą głębią uczucia i małym zaangażowaniem (Dwyer, 2005; Wojciszke, 2004).
Natomiast, odróżniając miłość romantyczną od przyjacielskiej, autorki koncepcji – Berscheid i Hatfield zwracają uwagę, że ta pierwsza miłość zawiera w sobie emocje pozytywne i negatywne, a druga – same emocje pozytywne. Z jednej strony mamy niepewność a z drugiej przewidywalność!
Oto przykład wiersza, napisanego przez moją koleżankę Jolę, ilustrującego miłość przyjacielską:
„Opowiem Ci o miłości
o miłości zwyczajnej
z kanapkami na drugie śniadanie
z pośpiechem
bo życie tak gna
z niedzielnym spacerem
czułym pocałunkiem
przed snem
latem
zimą
wczoraj
i jutro
Na zawsze.”
Dla mnie to niezwykle piękny wiersz, w prostych słowach przekazuje ciepło, łagodność i głębokie, stabilne uczucie.
Związki miłosne a namiętność
W związkach miłosnych może występować jednocześnie miłość romantyczna, jak i miłość przyjacielska (Hatfield i Rapson, 2005). Ideałem jest połączyć je w trwałym, zgodnym związku / małżeństwie, choć jak pisze Hatfield, jest to stan trudny do utrzymania. Bowiem namiętność w związku, stanowiąca ważny składnik miłości, po latach nie pełni już roli dominującej w jego utrzyma. Wciąż jest silna, wzajemna więź, zaangażowanie i intymność, ale mniejsza namiętność i pobudzenie, np. w przypadku małżonków z długim stażem, czy generalnie dojrzałych związków.
Według Zick Rubina (1970, 1973; za: Dwyer, 2005) miłość zawiera w sobie trzy elementy:
- przywiązanie (potrzeba bliskości i spełnianie oczekiwań),
- troskę (pomaganie i wspieranie)
- i intymność (zażyłość, zaufanie).
Źródło miłości
Pierwotnie chciałem uzupełnić ten artykuł wzmianką o miłości rodzicielskiej, jako trzeciej miłości obok wyżej wymienionych, jednak przegląd literatury uzmysłowił mi, dlaczego autorki teorii nie wyodrębniły trzeciego typu miłości. Jest tak, ponieważ przyjęły, że źródeł miłości namiętnej i przyjacielskiej można szukać w więzi łączącej dziecko i rodziców (Hatfield i Rapson, 2005) – więc jednak te dwie miłości są podstawowe i wywodzą się z jednego źródła! O tych pierwotnych korzeniach mówi także teoria przywiązania, czy rozwinięta z niej teoria systemów behawioralnych w bliskich związkach romantycznych.
Widać więc, jak ważne są wczesne doświadczenia z dzieciństwa dla późniejszych związków miłosnych, przyjaźni, relacji z innymi. Jak mają rozległe znaczenie dla całego naszego życia (oczywiście później modyfikowane w trakcie rozwoju, doświadczeń, kolejnych związków).
A jak Ty, w swoim związku, realizujesz ideę połączonej miłości romantycznej i miłości przyjacielskiej?
Obdarzasz zarówno erotyzmem jak i czułością?
Tomasz Kurzydłowski
Wydaje mi się, ze b.często jest tak, że na początku związku pojawia się miłość romantyczna, namietna, jeśli głównie namiętnośc łączy ludzi i nie budują oni podstaw do bliższej więzi, miłości przyjacielskiej takie związki często rozpadają się, ale zdając sobie z tego sprawę lub będąc świadomym swoich potrzeb takich jak partnerstwo, bliskośc, zaufanie, intymność, więź, oparcie w sobie nawzajem, chęc bycia zarówno przyjacielem jak i kochankiem możemy już od początków związku oprócz cieszenia się namiętnościa budować więź, tym samym trwały szczęśliwy związek :-) :-) :-) a skąd czerpać wiedzę jak? POLECAM ten serwis i doświadczenie Joasi i Tomka :-)
Po przemyśleniu swoich doświadczeń wybieram miłośc przyjacielską, z tego też względu, że jesli spotykają się 2 rozumiejące się osoby zmierzające w podobnym kierunku, mające podobny sposób patrzenia na świat i wspierają się w byciu soba i realizowaniu siebie i wspólnego My nawzajem, to poczucie spełnenia jest tak upajające, że budzi namiętnośc a romantyzm można wprowadzić do takiego związku jako cdopełnienie. Natmoast w odwrotnej sytuaji gdy podstawa relacji jest miłośc romantyczna, to dużo trudniej jest wypracować trwała stabilna więż ze wszystkimi elementami partnerstwa :-)
Podoba mi się Twoja myśl i kolejność – związek przyjacielski, jako podstawa relacji, a potem dochodzi namiętność.
Choć w życiu nie zawsze tak jest. Można od razu wpaść jak ślliwka w kompot, zakochać się po uszy i z tego też może być ładny związek, w którym pojawi się szacunek, tolerancja, zaufanie…
Ach, ten mix w życiu jest niesamowity! Bardzo mi się to podoba, że nie ma takich schematów i z góry ustalonej kolejności. Byłoby nudno :)
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Tomasz
też cieszy mnie ten zakres możliwości, i to, że dzięki temu właśnie nie jest nudno :-) każda sytuacja, każdy związek jest inny :-) tym samym piękny :-)
Dziękuję za ten artykuł. Mój związek przypomina właśnie taką miłość przyjacielską-partnerską. Jesteśmy ze sobą od ponad 6 lat, w przyszłym roku bierzemy ślub, a mną co jakiś czas wstrząsają wątpliwości czy to właśnie nie powinna być taka miłość romantyczna, pełna emocji i namiętności. Często mi się wydaje, że trudno jest powiedzieć, że się kocha, jeśli się tego tak nie odczuwa, nie ma takich eksplozji emocji. Prawdę mówiąc denerwuje mnie to, że jest u nas tak spokojnie, stabilnie, chociaż z całą pewnością nie nudno. Po prostu nie ma takich wielkich emocji, o jakich zawsze marzyłam… Jest spokojnie i to sprawia, że… Czytaj więcej »