W pierwszej części (Nie czuję się kochana przez partnera) napisałam, w jaki sposób możesz pracować nad sobą, aby przestać ciągle poświęcać się dla partnera, jednocześnie zaniedbując siebie.  Dzisiaj więcej o tym, jaką postawę możesz przyjąć wobec swojego ukochanego, co pomoże Ci w większym stopniu przyjmować miłość i troskę z jego strony :-)
 

3. Mów partnerowi o swoich uczuciach

Wasze dotychczasowe rozmowy o związku nie przynosiły wyraźnych zmian. Być może nie mówiłaś mu o tym, co czujesz – a bardziej na niego narzekałaś, krytykowałaś go, atakowałaś, zrzędziłaś. To są nieskuteczne metody komunikacji. Będzie lepiej, kiedy powiesz mu otwarcie o wszystkich swoich uczuciach, nie umniejszając ich, nie zatajając niczego. Tak, jak napisałaś w liście do nas.
Pozwól partnerowi wejrzeć w Ciebie, widzieć Cię w całości. Tylko wtedy może Ciebie naprawdę zrozumieć – i zechcieć zmienić te zachowania, które najbardziej Cię ranią.

Aby było Ci łatwiej prowadzić rozmowy o uczuciach, ucz się akceptować i szanować wszystkie swoje emocjonalne stany – wszystkie! Masz do nich prawo! Jeśli w nienapastliwy sposób i tak szybko jak to możliwe będziesz mówiła partnerowi o swojej irytacji, złości czy poczuciu zaniedbania, te uczucia się w Tobie nie nagromadzą i nie będą groziły wybuchami czy licznymi złośliwościami wobec ukochanego. Pamiętaj, że tłumienie uczuć nie wychodzi na zdrowie ani Tobie ani Twojemu związkowi!

 

4. Proś partnera o to, czego chcesz i przyjmuj to

W bezpośredni i jasny sposób proś go o to, czego od niego pragniesz – o zaangażowanie w Twoje sprawy, o dbanie o Ciebie, o partycypowanie w Waszych wydatkach. Nie oczekuj, że partner sam się domyśli, jak ma okazywać Ci miłość i troskę. Proś często i ucz się przyjmowania – bo to Twoja słabość, nad którą warto popracować!
Zobacz, jak wspaniale wzajemnie możecie się uczyć miłości – partner od Ciebie jej dawania, a Ty od niego brania jej bez oporów. Więc obserwuj go i staraj się go naśladować – proś więcej i bierz więcej od partnera, a także od innych ludzi!

Przestań sobie odmawiać wszystkiego, co dobre. Zrozum, że tak jak każdy człowiek, zasługujesz na traktowanie Ciebie z miłością i szacunkiem, na radość, szczęście, przyjemności, wygodę! Dbaj o to sama i pozwól, by inni (w tym partner) też Ci w tym pomagali.
Naucz się przyjmować miłość od partnera!
Doceniaj siebie za to, że bierzesz, a partnera za to, że daje :-) Ciesz się każdym Waszym postępem we wprowadzaniu większej równowagi do Waszej relacji!

 

5. Dwaj tylko tyle, ile naprawdę chcesz

Jeśli masz już dość rozmów – przejdź do czynów – one przemawiają najwymowniej :-)
Ty dajesz partnerowi od siebie bardzo wiele, ale zamiast radości wzbierają w Tobie najgorsze uczucia.
Aby to zmienić po prostu przestań tyle robić dla partnera.
Powstrzymaj się.
Zrób coś dla siebie :-)

Wtedy zniknie powód Twojej złości i rozgoryczenia.

Naucz się dawać tylko wtedy, kiedy naprawdę czujesz, że jesteś na to gotowa.
Kiedy z dawaniem nie wiąże się przymus lub lęk. Kiedy dajesz z miłością i radością, bo chcesz – a nie dlatego, że „powinnaś” bo wydaje Ci się, że coś złego się stanie, gdy tego nie zrobisz.
Pomyśl – najgorsza rzecz, jaka może się stać, to rozstanie z partnerem, który  przyzwyczaił się do wykorzystywania Ciebie i wcale nie ma ochoty się zmieniać, bo jest mu tak dobrze. Nie chce też, byś Ty się zmieniała i była zadowolona.
Czy gdyby Twój partner okazał się właśnie taki, byłaby to wielka strata? :-)
(Jeśli jesteś od niego uzależniona, ta zdrowa opcja może Cię przerażać)
Według mnie o wiele gorsze niż rozstanie jest spędzenie wielu lat życia z takim partnerem!

Zrozum to, że partner może wziąć od Ciebie tylko tyle,
ile Ty zechcesz mu dać

Gdy przestaniesz mu nadskakiwać, szybko okaże się, że on sam świetnie potrafi o siebie zadbać.
Przy okazji  wzrośnie jego szacunek dla Ciebie i wszystkiego,
co dla niego robisz a wtedy jest szansa na to,
że miłość i troska z jego strony także pojawią się w większej obfitości.

Jeśli wprowadzanie zmian okaże się dla Was zbyt trudne, zachęcam Was do skorzystania z przewodnictwa specjalisty!

Życzę Wam powodzenia!
Joanna Stelmach
 

PS. Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku – jeśli sam doświadczyłeś w swoim związku nierównowagi dawania i przyjmowania przejawów miłości, opisz proszę tę sytuację.
Czy i jak udało Wam się wprowadzić w życie bardziej zrównoważony przepływ miłości i troski w Waszej relacji?
Podziel się swoim doświadczeniem!