Podejmowaliśmy już na naszym serwisie PieknaMilosc.pl temat zazdrości. Zazdrość to uczucie niezwykle męczące dla tego, kto je odczuwa jak i dla partnera zazdrośnika. W natężonej postaci może doprowadzić nawet do końca związku. Osoby dręczone uczuciem zazdrości, często nie wiedzą, jak sobie z nim radzić. Przeczytaj poniżej, jak zmagania z zazdrością opisuje jedna z naszych Czytelniczek oraz garść moich podpowiedzi:
„Moim problemem jest zazdrość. Źle się z nią czuję gdyż wiem, że przez to mogę stracić swojego partnera … Jak tylko się poznaliśmy wszystko było takie piękne, miałam ochotę śmiać się i „lecieć do gwiazd", teraz natomiast jestem smutna i przygnębiona, mimo, iż kocham go z dnia na dzień coraz bardziej.
Kiedyś (na początku) znalazłam w jego portfelu zdjęcia jakichś dziewczyn – jak się okazało, były to zdjęcia koleżanek i chyba jego byłej. Wyrzucił te zdjęcia i przeprosił, tłumaczył się tym, że o nich zapomniał …. Wybaczyłam i rzuciłam to w niepamięć … Kiedyś zalogowałam się na jego profil w Internecie. Pisał tam (w okresie naszego poznawania się) z innymi dziewczynami – też tłumaczył się, że to koleżanki i w każdej chwili mogę do nich zadzwonić … Wybaczyłam, bo kocham i uwierzyłam w jego słowa …Fakt, faktem sytuacja się nie powtórzyła, ale moje zaufanie zostało lekko nadszarpnięte. Często z nim o tym rozmawiam i wiem, że mnie nie okłamuje, ale pomimo tego czuję narastającą panikę o to, że może mnie zdradzić. On wciąż mnie zapewnia, że nigdy tego nie zrobi, że mu na mnie zależy, jednak pomimo jego słów wciąż się boję … Boję się na tyle, że utrudnia mi to funkcjonowanie w życiu codziennym … Jestem studentką, mam pełno egzaminów, a ja nie potrafię o niczym innym myśleć jak tylko o tym, że mnie zdradzi. Wciąż jestem zazdrosna albo o to, że wychodzi z kolegami na imprezy beze mnie albo o samych kumpli albo o jakieś koleżanki … Staram się walczyć z tym uczuciem, ale już nie daję rady … Czytałam już wiele artykułów i to też nie pomogło … nie wiem co mam robić…Kocham go i nie chcę go stracić. Wiem też, że rozmowa z nim nic nie da, bo on powie mi, że mnie kocha i nigdy nie zdradzi … ale co z tego skoro ja i tak nie wierzę …”
Drogi Czytelniku – jeśli masz podobną skłonność do reagowania zazdrością jak autorka listu – przeczytaj i zastosuj te z moich wskazówek, które najbardziej przypadną Ci do gustu.
Jak radzić sobie z zazdrością:
I. Zaakceptuj fakt, że czujesz zazdrość
Im bardziej starasz się zwalczyć zazdrość, stłumić ją, udać, że jej nie czujesz – tym mniejsze Twoje szanse na zapanowanie nad tym uczuciem. Kiedy tłumisz emocje, dają Ci się one we znaki w sposób bardzo przykry. Natomiast gdy im się ze spokojem przyglądasz i starasz się zrozumieć płynący z nich przekaz, dostarczane przez nie cenne informacje możesz wykorzystać dla swojego dobra.
Nie myśl, że zazdrość to złe, niskie uczucie, źle świadczące o Tobie
Zazdrość to normalne uczucie, prawie każdy człowiek doznał je w jakimś momencie swojego życia. Potępianie zazdrości i siebie, gdy jej doznajesz, zupełnie nie służy pozbyciu się tego uczucia! Jest wręcz przeciwnie – obniża się wtedy Twoja samoocena i stajesz się osobą jeszcze bardziej podatną na odczuwanie zazdrości!
Zaakceptuj więc zazdrość – jako jedną z wielu nieprzyjemnych emocji, które doświadcza człowiek.
Zaakceptuj też siebie – wtedy gdy czujesz zazdrość. Gdy zaczyna ogarniać Ciebie fala zazdrości, przyznaj przed sobą, że to się właśnie dzieje. Oddychaj głęboko, dopuść te uczucie do siebie i zapytaj je:
- Co chcesz mi powiedzieć?
- O czym przypomnieć?
- Na co ważnego zwrócić moją uwagę?
- Na jakie moje niezaspokojone potrzeby wskazujesz?
Odnajdziesz wtedy obszary do pracy nad sobą i, być może, nad relacją jaką tworzysz.
Z mojej wiedzy i doświadczenia zawodowego wynika, że zazdrość najczęściej zwraca uwagę na to, że:
- bardzo źle myślisz o sobie (nie doceniasz siebie)
- pesymistycznie myślisz o przyszłości (szczególnie Waszego związku)
- negatywnie oceniasz partnera (nie masz zaufania do niego)
- czasami partner faktycznie postępuje w sposób aktywizujący Twoje uczucie zazdrości
Czy odnajdujesz którąś z czterech wymienionych wyżej tendencji u siebie lub u partnera?
Czy widzisz wyraźnie jak zazdrość wpływa na Waszą relację? I z czego wynika?
Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach!
Joanna Stelmach
Witam Myślę, że żródłem zazdrości często jest lęk przed odrzuceniem. Doświadczyłam odrzucenia kilkakrotnie i było to dla mnie najgorsze uczucie jakie kiedykowliek odczuwałam. Poszlabym dalej – myśle, ze to odrzucenie sięga dzieciństwa i dlatego jest tak dotkliwe. Poczucie, że się jest dla kogoś ważnym i wyjątkowym jeste na tyle potrzene, że myśl o jego stracie jest przerażająca. Wiem, że można byłoby się tu wrocić do warsztatów o poczuciu wlasnej wartości i uświadomić sobie, ze prawdziwie wyjątkowi powinniśmy być sami dla siebie i nikt nam tego nie zapewni oprócz nas samych. Ale czasem jest to trudne i pomimo wiedzy, którą posiadam… Czytaj więcej »
Anno, bardzo trafne spostrzeżenia! Zazdrość bardzo często połaczona jest z poczuciem odrzucenia. Pojawia się wtedy, gdy czujemy, że partner nie obdarza nas (w danej chwili lub stale) taką miłością i uwagą, jak byśmy chcieli, gdy oceniamy, że inni ludzie lub sprawy są dla niego ważniejsze od nas. Czasem jest to trafna ocena rzeczywistości – partner rzeczywiście tak sie zachowuje, ale też bardzo często jesteśmy dalecy od prawdy – nasza interpretacja tego, co się dzieje jest bardzo naciągnięta. Bywa tak, że partner zachowuje się bez zarzutu, a zazdrość pojawia się na samą myśl, że ktoś mógłby go nam "zabrać", że przestaniemy być… Czytaj więcej »
Obecnie jestem singlem, ale kiedy byłam w poprzednich związkach, byłam bardzo zazdrosna i zaborcza. Sądzę, że wynikało to złego myślenia o sobie, z braku poczucia własnej wartości, ale także postępowaniem partnerów w pewien sposób aktywizujących moje uczucie zazdrości. Nigdy nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Drażniło mnie to, że mieli oni wiele koleżanek, zawsze wydawało mi się, że są z nimi w zbyt dużej poufałości. Potwierdzam, że zazdrość jest bardzo męcząca i destrukcyjnie wpływa na związek – wkrada się brak zaufania i podejrzliwość. Ja też kontrolowałam byłych partnerów, chciałam „przyłapać” ich na zdradzie, znaleźć jakiś dowód nielojalności, a później dręczyły… Czytaj więcej »
Elu,
jestes teraz sama, więc masz mozliwość "odpoczynku" od zazdrości ale też spojrzenia z dystansu na swoje dotychczasowe reakcje zachodzące pod jej wpływem.
Możesz zrobić sobie listę zachowań, których nie chcesz powielać w nowym związku, i gdy przyjdzie jego czas, stanowczo się ich wystrzegać.
Zamiast koncentrować się na zazdości, lęku, podejrzeniach, postaw na miłość – na jej odczuwanie i okazywanie. Partnerowi, ale także samej sobie!
Powodzenia! :-)
A ja nigdy nie jestem zazdrosna. Wynika to głównie z faktu, że jestem przekonana że partner nigdy nie jest, nie był i nie będzie "mój", więc nawet jak wybierze kogoś innego, to ja nic nie tracę. Bo nic de facto nie miałam. Poza tym wiem, że bycie samym (singlem) nie jest złe, wręcz przeciwnie – to więcej czasu na własne przyjemności, rozwój, więcej spokoju. No i przede wszystkim – u mnie chyba chodzi o to, że mam tak niskie poczucie własnej wartości, że jestem w zasadzie pogodzona całkowicie z faktem, że partner mnie może zostawić, znaleźć kogoś lepszego dla siebie.… Czytaj więcej »
Katarzyno, masz dwa wspaniałe przekonania, które chronią Ciebie przed zazdrością – zazdrośnicy mogą się ich od Ciebie uczyć: 1. Partner nie jest moją własnością. 2. Samotność jest dobrym stanem. Trzecie Twoje przekonanie, o Twojej niskiej wartości, zwykle bardzo sprzyja zazdrości. W Twoim wypadku ono już nie powoduje lęku, niepewności i zazdrości – ze względu na jego siłę. Ty jesteś pewna tego, że inne kobiety są/mogą być lepsze od Ciebie! To, że można Ciebie zostawić, prawdopodobnie jest tak bardzo zgodne z Twoim obrazem siebie i tego, na co zasługujesz, że nie budzi już zazdrości tylko stan pogodzenia z tym faktem. Nie jest to jednak zdrową podstawą… Czytaj więcej »
Zazdrość w związku jest mi praktycznie obca. Nie dlatego, że teraz akurat jestem sama :-) ale wracając myślami do przeszłości – nigdy nie byłam o partnera chorobliwie zazdrosna. Wynikało to może z przeogromnej ufności, jaką obdarzałam kogoś, z kim byłam. I co zawsze robię. Jestem natomiast zazdrosna o coś, czego (moim zdaniem) mi brakuje (choć wiem, że to może być nieprawda, tylko moje myślenie mi tak podpowiada) np. o czyjąś urodę, sytuację zawodową, rodzinną. O coś, co ja chciałabym, żeby było inaczej w moim życiu, ale nie ja to mam, tylko ktoś inny. To się chyba bierze z porównywania się… Czytaj więcej »
Olu,
Ten rodzaj zazdrości, którą Ty odczuwasz, możesz wykorzystać jako energię dopingującą Cię do wprowadzenia różnych korzystnych zmian w swoim życiu, do zmieniania w nim tego, co jest możliwe do zmiany.
Poza budowaniem poczucia własnej wartości pomoże Ci także pielęgnowanie umiejętności akceptowania
i doceniania tego wszystkiego co masz i czego doświadczasz.
Ja podobnie jak Ola nigdy nie byłam zazdrosna, 2 razy doświadczyłam ogromnej ( a nawet chorobliwej ) zazdrości ze strony partnerów, mimo, że nie dostawali żadnych owodów. Teraz wiem, że u nich powodem było niskie poczucie własnej wartości i trochę wychowanie, przekonanie, że kobieta powinna być posłuszną własnością mężczyzny, nie może się rozwijać, uczyć, pracować… Przy próbie zamknięcia w złotej klatce "dusiłam się" buntowałam, bo wiedziałąm, że nic nie moge zrobic, gdy 1 raz zderzyłam się z taką zazdrością na wiele sie godziłam by usokoić partnera, nie zapraszałam koleżanek, ja nie wychodziłam, pozwalałam się sprawdzać, ale to nie pomagało, bo… Czytaj więcej »
W drugim wypadku partner był zazdrosny i z powodu nieskiego PWW i dlatego , że sam nie był fair…więc myślał, że skoro on robi coś nie tak, to ja też…. sam zawsze miał skrupulatnie wyczyszczony telefon, któego nawet nie chciałam sprawdzać, a jak juz przypadkiem wyrywkowo to zrobiłam to zawsze coś budziło watpliwości, a mój był regularnie wyciągany w nocy z torebki i sprawdzany :-( potem okazało się, że gdy tak spałam on owszem podtrzymywał kontakty ze swoimi "koleżankami" i wiele innych kłamstw, także powodów zazdrości może być kilka. Ważne by wsłuchać się w te sygnały i nie godzić się… Czytaj więcej »
A-nowi
dane Ci bylo doświadczyć wielu nieprzyjemnych zachowań ze strony partnerów wywołanych zazdrością.
Dzięki temu masz teraz głębsze rozumienie, co ją wywołuje, jak się przejawia oraz jak mało skuteczne są próby przekonania zazdrosnego partnera, że nie ma powodów do obaw.
Wiesz już, na jakie zachowania ze strony partnera chcesz się godzić, a na jakie nie – to bardzo cenna nauka!
Życzę Ci, aby w Twoim nowym, pięknym związku WZAJEMNE ZAUFANIE było codzienną oczywistością :-)!
Na początku związku byłam zazdrosna, ale po pewnym czasie zrozumiałam jak to jest gdy ktoś daży cię "chorobliwą zazdrością" . Postanowiłam zmienić to. Dzięki artukułom które czytałam na ten temat zrozumiałam że pokazując zazdrość pokazujemy swoją niską samoocene. Pokazujemy także że ktoś (inna dziewczyna/chłopak) jest lepsza/lepszy od nas dlatego tak strasznie nas to drażni.
Po zrozumieniu tego obdażyłam swojego partnera całkowitym zaufaniem. Niestaty on mnie nie…
Asiu,
gratuluję Ci gotowości do pracy nad sobą oraz faktycznie wprowadzonych korzystnych zmian w swojej postawie! Super!
Każdy jest odpowiedzialny za swój samorozwój. Nie zmienisz swojego partnera, ale możesz go zachęcić
i zainspirować do tego, aby on sam zechciał coś w sobie udoskonalić.
Opowiedz mu historię o tym, jak uwolniłaś się od zazdrości. Mów mu o tym, jak przeżywasz sytuacje, kiedy on Tobie nie ufa. Przedstaw mu swoją wizję tego, jak dobrze będzie między Wami, kiedy zaufanie między Wami będzie kwitło.
Powodzenia! :-)
witam. jestem z chłopakiem od 4 lat. zamieszkalismy ze soba. jestem zazdrosna juz o wszystko, nawet o to gdy spojrzy na ulicy na jakas dziewczyne, czy w kosciele, a nawet w telewizji. wiem ze go to meczy a ja sama juz nie potrafie sobie z tym poradzic. Ciagle staram sie zmienic, pare dni jest dobrze i potem zazdrosc znowu dopada z byle powodu. Boje sie ze moze znajdzie atrakcyjna dziewczyne i mnie zostawi, ze przestanie mnie kochac. tylko ze on mi nie daje powodow do zdrady. Za kazdym razem mi powtarza ze niegdy mnie nie zdradzil i nie zrobi tego.Mam… Czytaj więcej »
Dario,
Twoja zazdrość jest bardzo silna, daje o sobie znać w wielu sytuacjach, w których nie masz do niej realnych podstaw.
Ponieważ trudno Ci samej sobie z nią poradzić, uważam, że najlepiej byłoby, gdybyś popracowała nad sobą pod przewodnictwem specjalisty.
Możesz także skorzystać z naszego warsztatu „Strategia Budowania Poczucia Własnej Wartości”.
Koniecznie zrób COKOLWIEK! Możesz się zmienić, wierz mi!
Możesz uwolnić siebie i partnera od męczącej i destrukcyjnej dla związku zazdrości!
Trzymam kciuki!
mam identycznie. A na początku było tak dobrze ze mną, że o zazdrości nie było mowy. może to też przez to, że nie nastawialam się na fajerwerki i nawet myślałam, że lepszej nie ma ode mnie juz. Heh. A teraz umieram że strachu przed utratą tak wspaniałego faceta
Moniko, jeżeli aż „umierasz ze strachu przed utratą” swojego faceta, to może oznaczać że się od niego uzależniłaś. Uzależnienie jest związane z cierpieniem – Twoim, ale też bywa że i partnera. Choć to nie jest łatwe, warto uwalniać się od uzależnień. Ponieważ receptą na lęk jest miłość, staraj się nią wypełniać swój umysł i działania, i ufnie patrz w przyszłość – każdy teraźniejszy moment tworzony z miłością sprzyja temu że Wasza przyszłość także będzie piękna. Będzie dobrze! :-)
Od roku jestem w związku, jestem po rozwodzie i mam dziecko z poprzedniego związku… Ni potrafię poradzić sobie z zazdrością o swojego obecnego partnera… Szpieguję go, sprawdzam jego widomości, gg, czat… Kilka razy przyłapałam go na pisaniu z innymi kobietami wiem że nigdy nie spotkał się z żadną z nich i było to tylko zwykłe pisanie ale przeraża mnie myśl że mogłabym stracić go dla innekj kobiety… Najgorsze w tym wszytskim jest to że w rozmowach z tymi kobietami on nie przyznaje się do tego że ze mną jest, na pytania czy jest w związku oalbo nie odpowiada nic albo… Czytaj więcej »
Anko, czy wiesz, po co Twój partner pisze z innymi kobietami, czego szuka w tych kontaktach? Warto go o to zapytać, podobnie jak o to, dlaczego nie przyznaje się im do tego, że jest w związku z Tobą. Nie wiem, na czym polega jego „zwykłe pisanie” ale na pewno ukrywanie Waszej relacji nie jest zachowaniem budującym Twoje poczucie bezpieczeństwa i jak najbardziej może budzić niepokój i zazdrość, a także nasilać kontrolujące zachowania, jakie Ty przejawiasz. Rozmawiaj z partnerem o swoich uczuciach, i o tym, co pomogłoby Ci poczuć się bezpieczniej w tym związku. Zaobserwuj jego postawę – czy ważne jest… Czytaj więcej »
Moim problemem jest właśnie zazdrość . Wygląda to tak jak mój narzeczony dostaje smsa czy ktoś dzwoni to od razu pytam się kto to.Jest to silniejsze ode mnie. Gdy np ja jestem w pracy to zastanawiam sie czy faktycznie jest sam czy nie ma tam jakiejs laski. Lub gdy dzwonię do niego a w tle słyszę jakieś głosy to już się denerwuje a jak wracam do domu to robię mu o to awanturę. Nie wiem co się ze mną dzieje. proszę o jakąś radę
Mam 25 lat a nie potrafię sobie z tym poradzić,Proszę o pomoc może potrzebny mi jakiś psycholog? Z tego wszystkiego to już nawet chudnę.Nie mogę na siebie patrzeć.
Aleksandro,
zazdrość jaką odczuwasz jest bardzo nasilona, jest przyczyną Twojego ogromnego stresu i chudnięcia. To, co napisałaś o sobie wskazuje na to, że masz obniżoną samoocenę i jesteś nieufna wobec partnera.
Ponieważ samej trudno Ci sobie poradzić, zdecydowanie polecam Ci pracę nad sobą pod przewodnictwem psychologa!
Witam! Ja również mam duży problem z zazdrością.Niszczy to nasz związek i to bardzo ale to jest silniejsze ode mnie.Wiem,że źle robię i potrzebuję pomocy.Nie potrafię się skupić na innych rzeczach tylko ciągle myślę o jakiś głupotach.Kilka mcy temu mój mąż napisał do kogoś,że tęskni i w ogóle,znalazłam tego smsa,szperając po jego tel.Wszystko mi wytłumaczył,wie,że źle zrobił,żaluje i się stara,bo to naprawdę widać,że mnie kocha,ale ja nie potrafie pogodzić się ztym,że on tęskinł za jakąś obcą kobietą.Jak żyć?Już myślałam orozwodzie nawet mąż nie chce tego,bo uważa,że nic złego nie zrobił i nie chce,żebym to nazywała zdradą,bo to nie była żadna… Czytaj więcej »
Jolu, skoro jasne jest dla Ciebie, jak bardzo zazdrość niszczy Twój związek, nie czekaj, tylko jak najszybciej podejmij starania, aby się uwolnić od tego uczucia. Jeśli mąż zapewnił Cię, że nie masz powodów do obaw i faktycznie wszystko na to wskazuje, pielęgnuj ZAUFANIE do niego i do tego, co Was łączy. Poza tym, choć wiem, że jest to bardzo trudne, spróbuj zaakceptować to, że czasem jakaś inna osoba może być kimś tak ważnym dla naszego partnera, że za nią tęskni – może to być np. dawno nie widziany przyjaciel lub przyjaciółka. Jeśli przy tym okazuje Ci na każdym kroku, że… Czytaj więcej »
Witam mam również wielki problem z zazdrością i nie umiem sobie z nią poradzić. wiem ze ta moja chora zazdrośc niszczy nasz związek, ale nie wiem co mam robić. Ciągle myśle z kim jest, co robi i czy czasem z kimś się nie spotkał. Nawet jak idzie do sklepu czy na miasto to boje sie że mu sie inna spodoba. gdy mijamy ulica jakąś dziewczyne boję sie ze mu sie spodobała i robie mu wyżuty. mam wielki kąpleks z ktorym nie umiem sobie poradzic, czasem w złości mowi mi ze jestem chora i powinnam się leczyć. tak bardzo chciałabym przestać… Czytaj więcej »
Ewelino, zrób wszystko, aby umniejszyć siłę swoich lęków i zazdrości – to jest jak najbardziej możliwe! Staraj się stosować porady zawarte w tym artykule, czytaj mądre książki związane z samorozwojem, udaj się po profesjonalną pomoc – po prostu pracuj nad sobą! Myślę, że w Twoim stanie, na tym etapie, najbardziej pomocna byłaby terapia, podczas której uzyskasz bezpośrednią pomoc i wsparcie osoby do tego wykwalifikowanej. Dobrze, żebyś wytłumaczyła sobie, że jeśli Twój mężczyzna z Tobą jest, to znaczy że WYBRAŁ CIEBIE spośród mnóstwa innych kobiet, i że musiał dostrzec w Tobie coś, co go urzekło! Przyjmij też za oczywistość, że na… Czytaj więcej »
Bardzo pomocne rady i wskazówki dot. zazdrości. W szczególności zaakceptowanie zazdrości jest ważne, ponieważ ja bardzo siebie krytykowałam za te uczucie, które według mnie świadczyło o mojej słabości. Teraz wiem, że nie do końca. Zazdrość trzeba po prostu ujarzmić, ale jej odczuwanie nie znaczy, że jestem jakaś zła, słaba czy niestabilna emocjonalnie. Bardzo dziękuję.
Jestem facetem 13lat po slubie. Bylem egoista i sam grozilem zonie zdrada lub rozwodem. W przeszlosci gdy nie miala ochoty na sex. Kiedys bardzo mnie kochala. Miesiac temu zona stwierdzila ze nic nas nie loczy i jes ze mna ze wzgledu na dziecko i bo ich utrzymuje. Zerzumialem jak bardzo ja kocham i ze nie wyobrazam sobie zycia bez niej. Teraz pokutuje za grzechy przeszlosci bo stalem sie piekielnie zazdrosny. Po3 awanturach ktore wywolalem dala mi ostatnia szanse. Niby uwiezylem w jej wiernosc ale ona ciagle mnie prowokuje np. Ostatnio kupila sobie seksowna bielizne nie przyznajac sie mi i nosi… Czytaj więcej »
Dawidzie, ja jestem po tej drugiej stronie. Mój mąż też używał podobnych grózb jak Ty w przeszłości. Co prawda było to po awanturach. Jednak wiem, jak może czuć się Twoja żona. Myślę jednak,że nie do końca wszystko stracone. Byc może ona używa tych silnych argumentow (że nic was nie łączy), a w głębi duszy czeka na Twoją reakcję, chce żebyś pokazał,że Ci na niej zależy, że jest najważniejsza I nie wyobrażasz sobie życia bez niej. Gdyby naprawdę chciała Cię zdradzać (kupiła seksowną bieliznę), to nie wiedziałbyś o tym. Próbowałaby raczej ten fakt ukrywać niż afiszować się zmianą bielizny. Przecież po… Czytaj więcej »
Witam, Jestem Tym kims tymzazdrosnikiem walcze z tym staram sie a to i tak silniejsze ode mnie te leki ten strach zabija mnie i ludzi wokol mnie.Wlasnie stracilem kolejna kobiete chociarz probowalem staralem sie mam dosc czemu akurat ja musze taki byc?Niezasluguje na milosc?? na kobiete??na rodzine??
Łukaszu, a może spróbuj po prostu odpuścić. Nie starać się, nie robić nic na siłę, po prostu odpuścić. Co będzie to będzie. Gdy kobieta zdradzi – to może nie warto tworzyć z nią relacji, gdy nie zdradzi – to dobrze. A właśnie takie myśli, że nie zasługujesz na miłość, na kobietę, na rodzinę, budzą w Tobie zazdrość. Chyba po prostu nisko siebie cenisz.
Witam ja też jestem chorobliwie zazdrosna o swojego partnera. Denerwuje się kiedy mówi mi, że idzie do baru z kolegami (mimo że nie robi tego często, może raz na pół roku), czy,że idzie na Wigilię w pracy mimo, że ludzi zna dopiero miesiąc. Mi mówi, że nie chce mu się nigdzie wychodzić, że jest za zimno na wspólny wyjazd gdzieś na cały dzień, twierdzi, że nie bawi go robienie sobie wspólnych prezentów chociażby na mikołajki ale w pracy jak ludzie powiedzieli że u nich jest taka tradycja i każdy robi dla kogoś prezent to się tego podjął. W takich chwilach… Czytaj więcej »
Witam. Jestem z chlopakiem prawie 4 lata. Na poczatku nie bylam zazdrosna do chwili gdy nie zaczelam odkrywac jego zdrad. Pisalam z innymi dziewczynami na gg, fb. Odkrywalam jego zdjecia z wyjazdu na ktorych trzymal za reke dziewczyne. Wybaczalam mu bo wierze ze sie zmienil. Ale od tamtych momentow stalam sie zazdrosna. Chociaz on mi wciaz powtarza zebym nie byla. Ciagle go sprawdzam, kocham go i nie chce zeby tak bylo. Jestem zazdrosna o kazda kolezanke ze studiow i widze w niej potencjalna rywalke. Prosze o pomoc i rade :(
Dobry wieczor Pokrotce opowiem swoja sytuacje prosze mi cosdoradzic nie moge sobie z tym poradzic. Zeswoim narzeczonym jestem juz ponad 3 lata . Ostatni rok byl dosyc ciezki ze wzgledu na to ze mialam problemy z praca tz jej brak bardzo czesto bylo tez tak ze nonstop sie klocilismy ze soba . W sumie byly to jakies glupoty . Powodowalo to ze oddalalismy sie od siebie. Jestem bez pracy juz prawie drugi miesiac ale nie dlatego ze nie chce tylko poprostu jest ciezko na rynku. W zeszla srode moj narzeczony powiedzial mi Ola musisz sie wyprowadzic do rodzicow bo ja… Czytaj więcej »
Aleksanda, polecam książkę „Daczego mężczyzni kochają zołzy” jest w pdf na sieci , wpisz w google. Musisz zająć się sobą, zadbać o siebie. Ktos mądry mi powiedział kiedyś, że kiedy nachodzą Cie takie mysli to powinnaś zrobić coś dla siebie. Powinnaś siebie dopieścić , pójść na kawe z przyjaciółką, na siłownię, do kina, do fryzjera, zrobić sobie maseczkę czy pomalować paznokcie na jakiś nowy kolor, kupic nowa bluzke.po prostu zajmij się sobą, odwróć rolę, nie czekaj na jego telefon i na zaproszenie. Pokaż mu , że masz swoje zajęcia i nie zawsze jestes dostępna. Jak zaproponuje spotkanie nie zgadzaj się… Czytaj więcej »
Witam. Mam podobny problem z zazdrością o mojego chłopaka. Tylko że nie o każdą dziewczyne, koleżanke tylko o jego dawną przyjaciółke a obecną sąsiadkę( mieszkaja przez płot) niby nic mi nie zrobiła. Zapewniał ze nic z nią go nie łączyło nie łączy ze mnie tylko kocha. Ale kiedy mu zabroniłam jakiego kolwiek kontaktu z nią to cały czas mi robił jakies wyrzuty ze jak moge tak kogoś niewidzić nie znając jej. Nadszedł czas poznałam ją pogadałam ale to mnie nie przekonało wręcz przeciwnie zaczeła w nocy wydzwaniać z pretekstem że nie wie co sie dzieje z jej bratem czy moze… Czytaj więcej »
No właśnie zazdrość.Wydaje mi się,że moje samoocena jest wysoka,przynajmniej ta świadoma.A jednak z tą zazdrością mam problem.W poprzednim związku była to strasznie chorobliwa zazdrość,choć to ja nie byłem w porządku do partnerki.Teraz poznałem dziewczynę z którą mam b.dobry kontakt,ale nie jesteśmy razem i chyba raczej nie będziemy(takie były ustalenia naszej relacji),a i tak jestem zazdrosny.Staram się racjonalnie podchodzić do tego uczucia i je analizować,ale pojawia się zbyt często.Jak je złagodzić?
Mój narzeczony [ jestesmy juz 3,5 roku] wyjechał na drugi koniec polski na 3 dni szkolenie/delegację z ludźmi z firmy. Oczywiście ja ciągle płaczę, nie umiem sobie poradzić z zazdrością o niego o to że będzie tam się beze mnie świetnie czuł :( i chodź pisze do mnie to i tak mu nie ufam nie wierzę choć wiem że nie mam powodów to uczucie jest silniejsze ode mnie :( i to dotyczy całego naszego związku, po cichu sprawdzam mu telefon, zarzucam mu ze klamie że mnie kocha itp. każda chwilę chcę z nim spędzać a jak poświęca komuś innemu czas… Czytaj więcej »
Witajcie… Myslalam przez krotki czas ze mi juz troche przeszla ta chora zazdrosc ale to powrocilo i bardziej sie nasililo. nie umiem juz nawet zyc normalnie… Doskonale Cie Hanna rozumiem bo jestem w podobnej sytuacji a moze nawet gorszej. jestem ze swoim chlopakiem juz 5 lat a tak strasznie sie boje ze mnie oklamuje. takie straszne slowa mi mowi w zlosci. Nie wychodzimy razem nigdzie a gdy wyjdziemy konczy zawsze sie to straszna klutnia. Nie mozemy nawet pojsc razem do sklepu bo gdy sprzedaje jakas mloda ladna dziewczyna to ja mu robie potem awanture ze sie na nia patrzal, ze… Czytaj więcej »
Witam mam 20 lat i ój partner także.. Mam wielki rpblem i nie wiem jak Sobie z Nim poradzić;[ Z Moim chłopakiem jestem już prawie 5 lat. . Któregoś dnia powiedział Mi , że nie wie co sie dzieje , że się pogubił , że nie wie Czy Mnie kocha..bardzo Mnie to zabolało.. Powiedział , że Musi to przemyśleć abym dała mu czas itd .. pozniej zobaczylam jak pisze z jakąś młoda dziewczyną..Pisali normalnie , ale ja wybuchłam jestem bardzo nerwowa..Rozpłakałam się ,, nakrzyczałam na niego..Nigdy nie pisał z Nikim tylko , ze pare dni temu twierdził , ze jest… Czytaj więcej »
Witam, mam 16 lat. Jestem z moim chłopakiem dwa miesiące. Pierwsze tygodnie naszego związku były fantastyczne. Wszystko się świetnie układało, aż jedna z dziewczyn ze starszej klasy zaprosiła mojego chłopaka na spotkanie, a że jest on bardzo towarzyski to dla niego normalne, że się spotyka z „koleżankami” i nie widzi nic w tym złego. Wiem od kogoś poufnego, że on jej się podoba. Sam mi powiedział, że koleżanka zaprosiła go na „spotkanie”. Jednak nie sądziłam że na nie pójdzie, gdyż dla siebie nawet nie mamy zbyt dużo czasu, ponieważ jesteśmy w liceum i mamy masę nauki. Poza tym od dojeżdża… Czytaj więcej »
witam,jestem w związku od 10 lat-na początku było super,kolorowo byliśmy zapatrzeni w siebie były przytulania itp.Pojawiły się dzieci(jak powiedziała Żona-zajęła się domem i dziećmi ja odszedłem na dalszy plan ale to akceptowałem.)Ponieważ pracowałem w delegacji a do domu zjeżdzałem na weekendy-było mało czasu dla bycia z rodziną. Od jakiegoś czasu jestem zazdrosny o swoją Żonę-ponieważ zaczęła pracę i doszły jeszcze do tego anonimowe telefony do mnie,że Żona jest zapatrzona w kierownika w firmie w której pracuje,że mnie z nim zdradza,itp.Mnie to strasznie nakręca. Kiedy rozmawiam z Żoną na ten temat mówi,że mnie tylko Kocha-że jest mi wierna tak jak to… Czytaj więcej »
Witam. Jestem w zwiazku od roku. Poznalismy sie w pracy, on 34 ja 27 lat. On niemiec ja Polka w dodatku w tamtym okresie jeszcze zupelnie nie mowiaca po niemiecku. Dopiero bedac z nim zaczelam sie uczyc. Do dzis jeszcze nie zawsze wszystko rozumiem i nie mam pojecia jak to w ogole funkcjonje, ze jednak sie dogadujemy. Zazdrosna nie bylam od samego poczatku, to uczucie zaczelo we mnie narastac jakies 3/4 miesiace temu. Zdaje mi sie ze w momencie kiedy zaczelo mi na nim powaznie zalezec. Do konca sama tez nie wiem czym jest to spowodowane. Moj partner tak naprawde… Czytaj więcej »
Witam Jestem od ponad 3 lat w związku bardzo kocham moja partnerkę ale strasznie jestem o nią zazdrosny przez co praktycznie zniszczyłem nasz związek .mamy razem uroczego synka i nie chce ich stracić .Wiem ze moja partnerka nigdy mnie nie zdradziła cały czas uświadamia mnie o tym ale sama już straciła nadzieje i zaczyna mi robić teraz nazłość zanim opamiętałem się co robię złe ona już nie chce o tym rozmawiać nie dziwie się jej bo wyzywałem ja szpiegowałem trzepałem telefon konta na portalach społecznościowych usilnie próbowałem znalesc dowód zdrady ograniczyłem jej przyjaciół znajomych nie pozwalałem jej się z nikim… Czytaj więcej »
Witam jednak zniszczyłem mój związek do reszty partnerka zabrała nasze dziecko i odeszła dopadla mnie depresja jak patrze w cztery puste sciany i widze ze ich tu nie ma to ogarnia mnie straszny bol w sercu nie potrafie tak zyc chodza mi po glowie mysli samobujcze jak mam teraz zyć zniszczylem wszystko jestem nikomu do niczego nie potrzebny
Zauważyłam, że tez mam ten problem. Nie radzę sobie z zazdrością, jestem zazdrosna o byłe mojego partnera. Niby ten etap mamy już za sobą, wiem że było ich sporo,zanim mnie poznał. Jednak najgorsze jest to,ze podczas rozmowy, podczas pobytu gdzieś tu nagle dowiaduje się,ze ta dziewczyna to jego była, że z tą dziewczyną się spotykał, czuje sie oszukana, bo jakby na nowo dowiaduje sie o jego byłych i mało tego znam tez nie które, chciałabym miec to raz na zawsze za sobą. Chyba potrzebuje rozmowy ponownie by wiedziec wszystko w tym temacie i móc go zamknąć, bo po prostu sobie… Czytaj więcej »
Cześc Aga wiesz mnie zostawila partnerka dwa posty nad toba pisalem o tym . Widzisz cala ta sytuacja ktora sie wydazyla w ostatnich dniach uswiadomila mi bardzo bardzo wiele … Myślalem ze nie obejdzie sie bez psychologa zalamalem sie nie wiedzialem co robic dni mijaly a ja zaczalem uswiadamiac sobie co ja zrobilem czy mialem podstawy do tego aby ja oskarżać o takie rzeczy moj umysl czy slabsza strona chciala zdominowac uczucie ktore nas laczylo ….Ale gdy ja stracilem ze zazdrosc w moim przypadku urojona prysla znikla uswiadomilem sobie gdy juz jej nie bylo co ja dobrego zrobilem co na… Czytaj więcej »
Jestem od 3 miesiecy w zwiazku. Moja sytuacja jest obecnie skomplikowana. Od 8 miesiscy jestem w trakcie rozwodu, studiuje, mam male dziecko. Mam swiadomosc, ze partner nie jest moja wlasnoscia, ani ja jego. Nie przeszkadza mi fakt, ze w pracy otoczony jest pieknymi kobietami. Moja zazdrosc pojawila sie stosunkowo niedawno…kiedy zaczal ostentacyjnie zwracac uwage, za kazdym razem, na ekspedientke w cukierni, gdzie razem chodzimy. Do tego doszly jego glosne zachwyty nad uroda innych kobiet. Bolalo. Prawie zerwalam znajomosc, poniewaz rozmowa na ten temat nie przyniosla zadnych skutkow. Od niedawna zmienilam front. Nie reaguje, a wspolnie razem z nim komentuje inne… Czytaj więcej »
W sumie nie wiem od czego zacząć. Mam 26 lat, z obecnym partnerem jestem od 6mies. Wcześniej byłam w 7 letnim związku ze starszym od siebie o 13 lat mężczyzna po rozwodzie z dzieckiem. Ten związek bardzo bardzo nadszarpnal moje poczucie własnej wartości. Byłam poniżana, kontrolowana (sprawdzał maile, smsy itp), nie mówiąc o reszcie przykrych incydentów. Udało mi się wyrwać z toskycznego związku. Teraz ja mam kłopot. Jestem strasznie zazdrosna. Mój partner ma w zwyczaju utrzymywać kontakty ze swoimi ex. JEstee strasznie zazdrosna o ostatnia partnerkę a raczej o kontakt z nią. Może też przez to ze na samym początku… Czytaj więcej »
Witam. Ja mam 18 lat. Jestem z chłopakiem już ponad rok… na samym początku naszego związku było super zero kłótni i nie porozumień lecz z czasem pojawiła sie zazdrość a nawet powiedziałabym że chorobliwa głównie z mojej strony. Nie umiem poradzić sobie z zazdrością pomimo że on mi przysięga ze nigdy mnie Nie skrzywdzi ze tylko mnie kocha i nie chcę żadne innej… wychodzimy wszędzie razem Nawet do jego znajomych… dwa lata temu miałam chłopaka który bardzo mnie skrzywdził… czy to może być powód tego że nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić i to wszystko spada na mojego obecnego… Czytaj więcej »
Ja jestem bardzo zazdrosny o żonę i w żaden sposób nie umiem sobie z tym poradzić. Jest przepiękną, atrakcyjną kobietą i widzę, jak inni mężczyźni często zwracają uwagę na jej urodę. Trudno mi z tym, bo jestem od niej sporo starszy i zawsze się boję, że odejdzie do kogoś młodszego, bardziej sprawnego. Tym bardziej, że pierwsze zauroczenia i euforie w związku mamy dawno za sobą. Seks też przestał być takim spoiwem, który zazwyczaj nas mocno łączył. Ja jestem coraz bardziej zmęczony a nawet gdy mam ochotę, to nie zawsze po prostu mogę stanąć na wysokości jej oczekiwań. Naprawdę boję się… Czytaj więcej »
Witam. U mnie zazdrość dochodzi już do tego stopnia że staje się agresywna i strasznie krzycze. Winę zrzucam na znajomych mojego chłopaka bo oni potrafią lepiej na niego wpłynąć niż ja. Okazało się że mój mnie oszukiwal wiec ja też zaczęłam ale szybko przestałam bo źle się z tym czułam. Mój dalej mnie oklamuje a jednym z powodów jest to że boi się mojej reakcji jeśli mówił by mi wszystko. Zaczęłam zabraniac mu wychodzić do kolegów bo oni namawiali go do złych rzeczy, zresztą gdyby nie chciał to by tego nie robił. Od jakiegoś czasu wszystko zaczął mi opowiadać i… Czytaj więcej »
Witam. Doskonale rozumiem Cię Ewo. Mamy bardzo podobny problem. Ponad rok temu wzieliśmy ślub a razem jesteśmy 8 lat. Przez cały czas byłam bardzo zazdrosna o swojego męża i nadal jestem. Byłam pewna że po ślubie wszystko zmieni się na lepsze ale teraz czasem czuje się dla niego zupełnie obojętna. Jesteśmy już tak długo ze sobą że myślę że już mu po prostu znudziłam się. Dalej boję się że inna mu się spodoba bo mnie już dobrze poznał i może chciałby czegoś nowego. Jakiekolwiek wyjścia na miasto beze mnie myślę co robił z kim itd. Nawet nie możemy obejrzeć razem… Czytaj więcej »
Ewelino, jeżeli ta zazdrość jest tak silna, że nad nią nie panujesz, że zatruwa Ci życie – bardzo Ci polecam pracę nad sobą pod przewodnictwem psychoterapeuty. Z nim możliwa będzie praca nad Twoimi pełnymi lęku myślami, nad samooceną. Tylko Twoja praca „od wewnątrz” może zmienić sytuację w sposób trwały, dziecko nie jest lekarstwem na zazdrość! Trzymam kciuki!
Witam, mam za sobą 4 poważne zwiazki. Pierwsze dwa zakończyły się z winy partnerow. Lecz kolejne z mojej winy, winy mojej zazdrosci. Nie potrafię z nią walczyć czy też nawet panować nad nią. Dodam że mam nadczynność tarczycy gdzie moje hormony buzują jak oszalale dodatkowo w dzieciństwie w szkole każdy mnie wysmiewal, rodzice skupiali większą uwagę na moim młodszym rodzeństwie. Ja naprawdę nie chce być taka osoba ale nie panuje nad swoimi emocjami. Mój obecny partner jest wspaniałym mezszczyzna, którego nie chciała bym zranić a niestety to robię. Wczoraj był z kolegami na tzw męskim spodkaniu. Grono kumpli których zna… Czytaj więcej »
To jest taka sytuacja, że próbujesz być inna a nie potrafisz – dlatego polecam Ci udanie się na terapię. Do pracy jest nie tylko to co robisz, ale też to co myślisz – o sobie (Twoja samoocena), o możliwości zaufania partnerowi, o związkach. Pod przewodnictwem terapeuty łatwiej będzie Ci zmienić destrukcyjne wzorce myślenia i zachowania! Powodzenia!
Witam, a co z zazdrością po zniszczeniu zaufania? Nie byłam zazdrosna znałam partnera wiedziałam jaki jest (tak mi się wydawało) pewnego dnia okazało się, że flirtuje z pewna kobietą (niby żartuje tak tłumaczył) zaczęłam być zazdrosna, robiłam awantury, kłóciłam się. Ta Pani oczerniła mnie do partnera (razem pracowaliśmy) zabroniłam z nią kontaktów, niestety nie może całkowicie ale ograniczył. Zadałam bardzo ważne pytanie w którym wybrał mnie. Widzę, że się stara a ja z czasem jestem mniej zazdrosna ale nie potrafię znów mu wierzyć i ufać jak dawniej. Jestem zazdrosna tylko o ta jedna osobę i nie wiem jak sobie z… Czytaj więcej »
Hej. Ja jestem od 18 lat mężatka i teraz dopadła mnie chorobliwa zazdrość,gdyż wyczytałam iż mąż smsował z koleż.z pracy mojej. Nie potrafie zaufać mu teraz pomimo iż to przerwał,ciągle Go podejrzewam. Chciałabym na nowo mu zaufać czy można pozbyć sie tych myśli zazdrosnych? Czy jest sposób? Może to że pisał jej rzeczy jakich mi nigdy nie potrafi powiedzieć i to nie umiem mu zapomnieć.
Sandro, moim zdaniem najlepiej gdy udacie się do terapeuty par i razem przepracujecie ten temat.
To będzie najszybszy proces, z dużym prawdopodobieństwem wzmocnienia i odnowienia Waszej więzi!
Gdyby Twój mąż nie chciał, wybierz się sama. Dobrze, żebyś przeszła proces wybaczania.
Możesz też nauczyć się analizowania swoich myśli i wybierania tych, które służą Twojemu spokojowi ducha i tworzeniu przyszłości jakiej byś dla Was chciała.
Być może trzeba będzie popracować nad Twoją samooceną i miłością do siebie.
A także takim sposobem komunikowania się z mężem który zachęcałby go do większej otwartości.
Niech ta sytuacja sprzyja Twojemu i Waszemu największemu rozwojowi!
Kochani moje życie legło gruzach .odeszłam poznałam kogoś o !4 lat starszego pokochałam go myślałam jak starszy nie będę miała problemów tak się nie stało zdradził mnie ja to wiem ale powiedział udowodnij mi to nie miałam jak .ona wynajmowała u nas mieszkanie i stało się to co się stało on mówi ze tego nie zrobil ale po nocach wola jej imię przeszłam gehennę zaniżyłam swoją wartość do 0 zaczęłam być zazdrosna chociaż nigdy nie byłam i zazdrość jest groźna choroba a jeszcze do tego jak są podstawy uwierzcie mi to jest straszne.wymowilam jej mieszkanie odeszła mój mąż ma z… Czytaj więcej »