Kontynuuję wątek rozpoczęty w artykule „Charakterystyka związków opartych na miłości warunkowej„. Dziś przedstawię cechy związków opartych na miłości bezwarunkowej, które wymieniają w książce „Miłość. Jak tworzyć pozytywne związki.” Gerald Jampolski i Diane Cirincione.
Jak piszą autorzy, miłość bezwarunkowa jest często źle rozumiana – jako zgoda na absolutnie każde zachowanie drugiej osoby. Tłumaczą, że taka miłość nie oznacza jednak tolerowania szaleństw czy szkodliwych zachowań, godzenie się na czyjeś zachowanie jakiekolwiek by ono nie było. Oznacza natomiast gotowość widzenia duchowej natury człowieka – wybieramy taki punkt widzenia, dzięki któremu poza ciałem i osobowością drugiej osoby widzimy także jej duchową, doskonałą istotę. Z tego też powodu związki takie nazywają „świętymi” lub „uświęconymi”.
W związkach opartych na miłości bezwarunkowej nie ma kontrolowania, manipulowania, podporządkowania, wykorzystywania, posiadania innego człowieka.
Nie ma egoizmu, zazdrości, rywalizacji, ciągłej krytyki i obwiniania, ataku i obrony.
Nie ma koncentracji na różnicach, wzmacniania poczucia zagrożenia, odrębności i izolacji.
W zamian za to, jest:
- Tworzenie związków opartych na przekonaniu, że miłość jest stanem naturalnym (istotą każdego człowieka) i nigdy jej nie zabraknie.
- Dostrzeganie miłości w sobie samym, w sobie nawzajem i w innych ludziach
- Nie odmawianie miłości nikomu – płynie ona swobodnie nie tylko w stronę partnera, ale także do innych ludzi, do planety, wszechświata, całego życia
- Miłość do drugiego tak wielka jak do siebie – jesteśmy tak samo zainteresowani dobrostanem swoim jak i partnera
- Całkowita akceptacja, bez powziętych z góry założeń, oczekiwań lub żądań, pozbawiona pragnienia dostania czegoś od drugiej osoby
- Dawanie sobie wolności
- Równość
- Pełne, wzajemne wsparcie dla rozwoju, indywidualności i niezależności
- Zaufanie
- Przebaczenie
- Koncentracja na tym, i poszukiwanie tego, co wspólne
- Łączenie się z innymi, jako jedyny cel wszystkich związków
- Poczucie jedności
- Uznanie duchowości wszystkich ludzi
Jak Ci się to podoba?
Czy to zachęcająca dla Ciebie wizja miłości?
Czy wierzysz, że jej wprowadzenie w życie jest możliwe?
Czy chcesz pracować nad sobą, tak, aby stała się Twoją rzeczywistością?
Serdecznie pozdrawiam!
Joanna Stelmach
Bezwarunkowa Miłość- to rzadkość. Piszę to z bólem serca, ale patrząc na związki ludzi którzy mnie otaczają, niestety muszę tak napisać. Sama jednak w taką miłość wierzę! I właśnie takiej szukam, może właśnie dlatego jestem nadal sama. Czytając punkty, w których opisana jest wizja bezwarunkowej miłości, mam ochotę krzyknąć z radości i powiedzieć "ja chcę, aby mnie taka miłość spotkała" Dużo z tych cech posiadam, wiem że stosując się do tych porad będę się rozwijała. Czasami chcemy postępować dobrze, ale nie wiemy, która droga powoduje bezwzględną drogę ku lepszemu. Anna B.
Mnie spotkała 😇
Dziękujemy Anno za Twój komentarz. Bezwarunkowa Miłość i jej postulaty (tak właśnie o tym myślę), jest możliwa do realizacji. To jest kwesta wyboru. Krok po kroku, każdego dnia, możemy decydować się na taką postawę. Osiągnięcie idealnego stanu może być celem, ale droga ku niemu też powinna przynosić wiele radości i satysfakcji ze związku. Dlaczego wydaje się to tak trudne? Jednym z powodów może być fakt, że nas nikt tego nie uczył – czym jest miłość, jak o nią dbać, jak współtworzyć więź partnerską… I teraz my sami musimy jakoś to w sobie poukładać i przy tym „dojrzewać” w relacji. Czyli… Czytaj więcej »
Nie ma miłości bezwarunkowej. Zawsze są jakieś warunki. Ale Pan jako psychotronik, może jeszcze ezoteryk skanduje popularne slogany bez zastanowienia.
Witam Joasiu, po ostatniej rozmowie z Tobą dużo czytam na tamat pracy nad sobą w związku, milości bezwarunkowej , zdrowego związku, nie wiem czy dobrze ale zrozumiałam ze nie musze i na siłe nie dotre i nie zmienie partnera, chociaz wcale zmieniac nie chcialam, ale zaczełam łapać się na dostrzeganiu cech które mi się nie podobają. Co wcale mi sie we mnie nie spodobało. Podsunęłas mi mysl bycia modelem, więc może pracując jeszcze bardziej nad soba pokaże swoja postawą coś co byc moze spodoba sie i bedzie warte zaczerpniecia, mojemu kochanemu. Dzięki ciekawemu ćwiczeniu zaproponowanemu przez Tomasza, sprzed kilku lat (… Czytaj więcej »
A ja dziękuję Tobie! :-)
Dziękuję Ci za to, że podzieliłaś się swoimi cennymi refleksjami!
Gratuluję Ci otwartości na wiedzę, zaangażowania w samorozwój, głębi przemyśleń!
Serdecznie życzę Tobie i Wam powodzenia!
wierzę w miłość bezwarunkową, ale nie dotyczącą wszystkich ludzi. potrafię akceptować moich bliskich razem z ich wadami, ale niektórzy ludzie na tyle przekraczają granice zła, nietolerancji lub głupoty, że nie umiem odczuwać do nich jakiejkolwiek sympatii, nie potrafiłabym się z nimi porozumieć oprócz tzw. "rozmów o pogodzie".
smutne jest to, że obserwując ludzi, widzę jak większość nie potrafiłaby kochać w ten sposób, prawdopodobnie nie spotkam nikogo podobnego w tym względzie do mnie
Kasiu na pewno spotkasz całe mnóstwo wartościowych ludzi, jest wielu myslących podobnie, nie możesz zakładać "że wszyscy… tacy sa" bo takich akurat spotkałas dotychczas, nie musisz wszystkich uwielbiac i kochac, świat pełen jest ludzi i tylko od Ciebie zalezy kto będzie Cie otaczał, z kim zaciesnisz bliższe więzi. Ja tez miałam wśród bliskich , w rodzinie , a nawet siostra, którym brak było tolerancji, otwartosci na nowe, akceptacji mojego ja i moich zyciowych wyborów… Trudno, moje zycie powinno byc zgodne ze mną a nie dopasowane do czyichs oczekiwań, skoro nikogo nie krzywdze tym ze chce zyc tak jak chce ;-)))
Możemy ćwiczyć się w takiej bezwarunkowej miłości poszukując podobieństw między sobą a innymi ludźmi. W przeciwieństwie do osądzania ich. Bywa, że złości nas w ludziach to, do czego sami mamy skłonność. Bywa, że potępiamy czyjeś zachowanie, a gdy sami jesteśmy w podobnej sytuacji – zachowujemy się tak samo, jak osądzana przez nas wcześniej osoba. Dobrze jest więc koncentrować na naszej jedności. Nie na tym, co nas dzieli. Ten podział jest iluzją! Być może jesteśmy tylko na innym etapie rozwoju. Ale wszyscy przechodzimy przez te same jego etapy – tyle, że w różnym czasie, w różnym tempie. Wierzę, że to przeznaczenie… Czytaj więcej »
Taka miłosc jest tylko możliwa w przyjaźni.
Ja myślę, że jest możliwa także w relacjach partnerskich i rodzinnych, tyle że trzeba się świadomie rozwijać w tym kierunku.
Całkiem dobrym początkiem jest wprowadzanie jej w swoje związki przyjacielskie.
Miłość bezwarunkowa jest straszna. Po 6 latach okazało się, że byłam zdradzana i okłamywana. Nie zgodziłam się na takie traktowanie i postanowiłam nie kontynuować dłużej tej znajomości. Najgorsze jest jednak to że mimo upływu czasu ja wciąż kocham. Kocham ze względu na to co było piękne i wartościowe i wiem że być może będę musiała funkcjonować z tym uczuciem (mniej lub bardziej intensywnym) do końca życia.
Podzielam tę opinię. Ona nie żyje już od 23 lat, a ja nadal Ją kocham. Pomimo, że nigdy nie byliśmy razem, bo wzgardziła tą miłością i wyszła za mąż za innego. Miała syndrom DDA, dlatego często od- chodziła ode mnie, później, jakby nic się nie stało wracała. Nawet po latach, po swym, bardzo szybkim rozwodzie z ojcem swojej córki, wprowadzając zamęt w moim, na nowo poukładanym życiu. Nawet to Jej wybaczyłem, lecz wkrótce znów odeszła, niedługo po tym fakcie, już na zawsze. Niedawno tam pojechałem, do miasta w którym żyła, na cmentarz, żeby się z Nią pożegnać, lecz nawet i… Czytaj więcej »
Adamie, to bardzo dobrze, że piszesz wspomnienia o Twojej Miłości! To pomaga wszystko co się przeżyło w związku z ukochaną osobą ogarnąć, uporządkować, przeżyć jeszcze raz i uwolnić się od tego – na zasadzie napisania i zamknięcia tego rozdziału życia, jak książki – dzięki tym działaniom z dużo większym spokojem i akceptacją. Ja myślę, że Miłość jest czymś pięknym (nie: strasznym) i nie ma nic złego w tym, że ją odczuwamy. Nawet gdy relacja już się zakończyła wiele lat temu. Miłość to natura naszej duszy, więc wszystko jest w porządku kiedy ją czujemy, do kogokolwiek. Źle się dzieje tylko wtedy,… Czytaj więcej »
Myślę że byłoby pięknie tak kochać -miłością bezwarunkową , ale w dzisiejszych czasach raczej nie możliwe. Żyjemy oczekując od kogoś , od nas samych czegoś w zamian . Obecnie najczęściej jest tak – ja cię kocham a ty nie dajesz w zamian nic. W obecnych czasach ciężko spotkać taką miłość. Kiedyś było łatwiej doznać takiej miłości. Świat obraca się wokół pieniędzy ,luksusów,. Życie toczy się za szybko nie zwracamy uwagi na ludzi ich potrzeby , pragnienia. Gonimy za mamoną. Nie mamy czasu dla siebie bliskich , znajomych dzieci. Mijamy się w biegu a jeżeli kochamy kogoś to w zamian czegoś… Czytaj więcej »
Ewo, ja myślę inaczej. Zauważam, jak wielu ludzi teraz uczy się miłości do siebie i innych. Jak stają się coraz bardziej świadomi, dbający, uważni w swoich relacjach. Część ludzkości naprawdę bardzo intensywnie się teraz rozwija, i to właśnie ku odczuwaniu miłości, ku jedności z innymi istotami, jednocześnie odchodząc od materializmu i gonitwy.
Życzę Ci z całego serca abyś na swojej drodze jak najwięcej takich ludzi poznawała!