Z racji mojego zawodu psychologa i zainteresowań, jestem bardzo wyczulona na wychwytywanie ludzkich kompleksów i ich negatywnego wpływu na życie. Nawet kiedy oglądam filmy, szczególnie łatwo właśnie te wątki zauważam :)

Negatywny wpływ kompleksów w filmie In Her ShoesObejrzeliśmy bardzo ładny film pt. „Siostry” („In Her Shoes”). Jego tematem przewodnim była relacja sióstr Rose i Maggie.
Starsza siostra, Rose (grana przez Toni Collette) jest uporządkowana, odpowiedzialna i bardzo zaangażowana w pracę, która jest dla niej ucieczką od samotności i sposobem na „trzymanie się w kupie”. Nie może się pochwalić wieloma doświadczeniami z mężczyznami. Romans ze współpracownikiem jest wielkim wydarzeniem w jej życiu.
 
Młodsza siostra Maggie (Cameron Diaz) jest osóbką nieobliczalną i uciążliwą we współżyciu. Koncentruje się głównie na tym, by dobrze wyglądać i dobrze się w życiu bawić.
Nie stroni od alkoholu i przygodnego seksu. Nie ma mieszkania ani stałej pracy. Pieniądze zdobywa okradając najbliższych i podrywając facetów.

 

Oto 3 interesujące wątki, które wychwyciłam w tym filmie, nawiązujące do aktualnie poruszanego przez nas tematu kompleksów.

1. Starsza siostra (Rose), mobilizując młodszą (Maggie) do poszukiwania pracy, powiedziała:
„Nie zawsze będziesz tak wyglądała. Za jakiś czas mężczyźni będą stawiali drinki kobietom o połowę młodszym od ciebie. I co wtedy zrobisz?”

To prawda. Młodość i uroda przemijają. Maggie żyje chwilą, wykorzystując swój atrakcyjny wygląd. Uważa, że to jej jedyny atut, na nim opiera swoją samoocenę.
W przyszłości ogromnie trudno może przeżyć jego utratę. Co jej wtedy bowiem zostanie? Kompleksy, które ma na punkcie swojego wykształcenia – nie umie dobrze czytać ani liczyć.

 

Jak widać, atrakcyjny wygląd nie wystarcza, by mieć wysokie mniemanie o sobie.
Dobrze jest też odkryć w sobie inne mocne strony, rozwijać swoją osobowość i zainteresowania!

 

Kolejne dwa przykłady ukazują wpływy dzieciństwa na kompleksy. Kompleksy z tego okresu często nie mają już żadnego uzasadnienia w wieku dojrzałym, ale to, co kiedyś myśleliśmy o sobie wciąż może wpływać na samoocenę i zachowania!

2. Według mojej oceny, Rosi nic nie brakuje. Ma ładną buzię, może troszkę pulchne, ale zgrabne ciało. Jest urocza i sympatyczna. Ona jednak sama uważa siebie za tłustą, nieatrakcyjną, obrzydliwą. Wciąż żyje wyobrażeniami siebie z dzieciństwa. Nie potrafi spojrzeć na siebie kochającymi oczami i dostrzec w sobie piękna. Wyrosła na łabędzia a wciąż czuje się brzydkim kaczątkiem.

3. Mężczyzna z pracy, z którym Rosi miała romans, zdradził ją. Tłumaczył się potem z tego w ten sposób, że w dzieciństwie był bardzo gruby i do tej pory trudno jest mu zaakceptować fakt, że może się podobać kobietom, że budzi ich zainteresowanie. Nie potrafił więc odmówić, gdy atrakcyjna kobieta postanowiła go uwieść…

Strzeżcie się dziewczyny zakompleksionych facetów! :)

I same stanowczo rozprawcie się z własnymi kompleksami!

Powodzenia!
Joanna Stelmach