Rozważając temat optymizmu i pesymizmu, chciałbym zaznaczyć, że oba mechanizmy są ważne. Każdy ma do spełnienia swoje zadanie. Nie jest tak, że zawsze optymizm będzie pożądany a pesymizm będzie niekorzystny. Pesymizm może być potrzebny w różnych sytuacjach, w których przejawianie nadmiernego optymizmu stanowiłoby zagrożenie – np. partner proponuje „weźmy kredyt a potem sobie jakoś z nim poradzimy” :).
Jednak generalnie, korzystniej jest przejawiać optymizm.
Dlaczego?
Ponieważ optymistom jest lepiej w życiu!
Optymistom jest lepiej w życiu!
Dzięki optymizmowi widzimy świat nieco zniekształcony, ale właśnie te złudzenia (inaczej obronność percepcyjna), po prostu pozwalają lepiej żyć. Optymizm wiąże się z następującymi sytuacjami, postawami (Czerw, 2010):
– większa odporność na choroby,
– krótszy czas rekonwalescencji po chorobach, operacjach,
– mniejszy stres,
– większa aktywność społeczna,
– większa motywacja, wytrwałość do pracy i aspiracje z nią związane,
– łatwiejsze są bliskie relacje z innymi (!!!)
Optymizmu można się nauczyć
Zakładając, że możemy zmienić pogląd na siebie i na świat, to możemy także wytrenować się w myśleniu optymistycznym. Jak pisze Martin Seligman, współtwórca psychologii pozytywnej – optymizmu można się nauczyć!
Chcę jeszcze zwrócić uwagę na ważny fakt, o którym czasami zapominamy, kiedy myślimy w kategoriach optymista – pesymista. Otóż możemy być optymistami w jakimś obszarze (dziedzinie) a pesymistami w innym obszarze (dziedzinie)! Nigdy nie ma w naszym życiu 100% któregoś z tych elementów. Na przykład mogę myśleć pesymistycznie o obecnej sytuacji Unii Europejskiej, ale optymistycznie o moich finansach :)
Także jakaś chwilowa sytuacja (wydarzenie) może wpływać na obecny stan, nasilając lub osłabiając, w danym momencie, poziom naszego optymizmu (pesymizmu). To potwierdza, że w pewnym stopniu, możemy trenować w sobie umiejętność optymistycznego spoglądania na siebie, innych ludzi, na cele do zrealizowania.
Pamiętajmy przy tym:
„Optymizm nie oznacza niedostrzegania lub lekceważenia tego,
że niebezpieczeństwa są realne.
Optymizm polega na uwypuklaniu tego,
że uporaliśmy się z niektórymi zagrożeniami,
że kontynuujemy zmagania z innymi, wierząc w sukces”
(Stach, 2006, s. 11).
Tomasz Kurzydłowski
PS. A jak u Ciebie przejawia się optymizm?
Możesz wypisać korzyści z bycia optymistą?
Proszę, napisz w komentarzu. Dziękuję!
"Wszyscy myślą, że aby odnieść sukces należy wcześnie wstawać. Mylą się! WYSTARCZY wstawać w dobrym humorze!"
A-nowi – fajny cytat! Kogo to? :-)
Korzyści z bycia optymistą są takie że człowiek lepiej się czuję , gdy jesteś jakiś poważny problem to się nie załamie tylko walczy dalej 😊
Czyli warto! :-)