Zapewne po wielu naszych artykułach na temat akceptacji, pojawiły się w Tobie pytania:

  • Czy mam naprawdę wszystko, do końca, akceptować?
  • Jak akceptować i postąpić wobec kogoś, kto mnie krzywdzi?
  • Czy można akceptować trochę, wybiórczo?

Akceptacja wobec siebie samego i wobec innych ludzi – choć jest tak bardzo korzystna  – nie jest czymś koniecznym. Nie masz obowiązku akceptować absolutnie wszystkiego! Masz prawo być sobą, mieć swoje preferencje, coś lubić i akceptować lub przeciwnie – wręcz nie znosić.

Kobieta zastanawia się

Nie masz obowiązku akceptować wszystkiego

 

Prawdziwa akceptacja partnera jest wtedy, gdy czujesz autentyczny spokój i wewnętrzną zgodę na to, jaka jest i co robi Twoja ukochana osoba.

To, jak wiele potrafisz objąć akceptacją w osobowości i zachowaniu partnera, zależy od Ciebie  – od Twojego systemu wartości, poglądów, przeszłych doświadczeń, hołdowania przyjętym stereotypom dotyczącym ról wyznaczonych kobietom i mężczyznom, od poziomu samoakceptacji, umiejętności uniezależniania swojego szczęścia od tego, co robią inni…
To wszystko może się zmieniać z czasem. Wraz z Twoim rozwojem, ze zmianą świadomości, zmieniają się też Twoje poglądy i upodobania.

Ale zależy to też od tego, jaką osobą jest partner. Bardzo ważne jest, aby wybrać osobę, która odpowiada Ci w maksymalnym stopniu, a także nie przejawia zachowań, które mogą zniszczyć każdy związek.

Poniżej przedstawiamy czytelne cechy i skłonności, które zazwyczaj działają zdecydowanie negatywnie. Ludzi, którzy je przejawiają, lepiej nie wybierać na długoletnich partnerów!

  • Stosowanie przemocy: fizycznej, emocjonalnej, ekonomicznej, seksualnej
  • Uzależnienie od substancji chemicznych (alkohol, narkotyki, leki), a także inne uzależnienia np. pracoholizm, seksoholizm, hazard
  • Nieuczciwość, tendencja do oszustw i kłamstw
  • Czarnowidztwo, nieustanny krytycyzm, obwinianie, narzekanie

Wciąż do Ciebie należy decyzja – jestem gotowa zaakceptować to u partnera, czy nie. A jeśli „nie”- czy będę wszelkimi (nieagresywnymi) środkami dążyła do zmiany tych zachowań u niego, czy łatwiej mi będzie zrezygnować ze związku i poszukać bardziej odpowiadającego mi partnera. Cóż, czasami prawda boli…

A jeśli sama widzisz te zachowania u siebie?

To uważaj! Zastanów się nad jakością związku, który obecnie tworzysz, i na ile Ty sama przyczyniasz się do występujących w nim problemów. Jeśli zauważysz u siebie tendencje, które niszczą Ciebie i Twój związek, to zdecydowanie warto popracować nad sobą.

Joanna & Tomasz

PS Zobacz także Jakie zachowania niszczą związek