Przy okazji pisania na temat kobiecego biustu w artykule „Czemu mały biust skreśla mnie jako kobietę?”, przypomniały mi się pewne opracowania na temat wpływu wielkości kobiecych piersi na atrakcyjność i powodzenie u mężczyzn. Przekazują one nieco odmienne wnioski.
Psycholog Ayala Malach Pines w książce „Zakochać się. Jak wybieramy tych, których kochamy” powołując się na badania innych naukowców, pisze: „Istotnym czynnikiem wpływającym na atrakcyjność kobiecego ciała jest wielkość biustu. Wbrew stereotypowej opinii, że seksowna kobieta to taka, która ma duże piersi, najatrakcyjniejszy jest biust średniej wielkości – nie za duży i nie za mały”.
Natomiast psycholog Leszek Mellibruda, w komentarzu do sondażu przeprowadzonego przez miesięcznik „Charaktery”, podaje przykład badań wykazujących, że mężczyźni odruchowo dążą do kontaktu z kobietami, które natura obdarzyła dużym biustem, chętniej też udzielają im pomocy.

Atrakcyjny wygląd nie zależy tylko od jednej cechy kobiecego ciała!
Gdy ich nie używała, była zapraszana do tańca przeciętnie przez 13 mężczyzn w ciągu nocnej zabawy.
Gdy jej biust powiększał się do rozmiaru B, chętnych do tańca z nią było 19 mężczyzn.
Kiedy kobieta ta pojawiała się w lokalu z biustem w rozmiarze C, tańczyło z nią średnio 44 mężczyzn i nie mogła się opędzić od adoratorów.
Posiadaczki niewielkich piersi mogłyby się przejąć wynikiem tego eksperymentu – faktycznie, im większy biust, tym większe powodzenie u płci przeciwnej. Ale z drugiej strony – czy chciałabyś, żeby faceci „lecieli” na Ciebie tylko ze względu na Twój biust?
Kwestia jest taka – na czym Ci zależy? Czy chcesz znaleźć mężczyznę swojego życia, który będzie Cię kochał i akceptował taką, jaka jesteś, i z którym będzie możliwe stworzenie stałego związku, czy też pragniesz być seksbombą, która podbija rzeszę męskich serc?
Zobacz, że kobieta z eksperymentu, kiedy jej biust był w normalnym dla niej rozmiarze A – była zapraszana do tańca średnio przez 13 mężczyzn! To naprawdę dużo jak na jeden wieczór! Tak wielu mężczyzn zobaczyło w niej coś pociągającego, zachęcającego do kontaktu!
Atrakcyjny wygląd nie zależy tylko od
jednej cechy kobiecego ciała!
Dlatego staraj się nie myśleć źle o jakiejkolwiek części Twojego ciała. Ciesz się tym, co jest w Tobie ładne i podkreślaj to. Bądź pewna swojego uroku.
Bądź sobą – wyglądaj i zachowuj się w naturalny dla siebie sposób – a na pewno zachwycisz sobą niejednego mężczyznę!
Joanna Stelmach
Jestem młodym mężczyzną i mogę Was drogie Panie zapewnić, że może faktycznie kobiety hojnie obdarzone przez naturę przy pierwszym kontakcie bardziej zwracają uwagę i przyciągają ale tylko na poziomie powierzchownym. Natomiast jeśli chodzi o pokochanie kobiety, to już ta kwestia ma niewielkie znaczenie. Po prostu musi się podobać całościowo jako kobieta. Gdy się pokocha tę konkretną, to akurat jej rozmiar piersi wydaje się najpiękniejszy, mimo, że obiektywnie jest bardzo skromny. Ja się zakochałem w dziewczynie, która miała bardzo skromny biust ale swoją delikatnością i kobiecością tak mnie urzekła, że dla mnie stała się piękniejsza niż wszystkie modelki razem wzięte. Pozdrawiam.
M,
bardzo dziękuję za Twoją wypowiedź! Twoje słowa mogą być prawdziwym balsamem dla duszy, nadzieją dla kobiet, które widząc niedoskonałości swojego ciała, uważają, że przez nie nie mogą zostać pokochane.
To jest oczywiście nieprawdą, i bardzo się cieszę, że Ty – mężczyzna, im to potwierdziłeś! :-)
Oczywiście że ma. Niestety, ale faceci na to bardzo patrzą.