Toksyczny związek jest wzajemnym uzależnieniem, dlatego aby się od niego wyzwolić niezbędna jest pomoc profesjonalisty – doradcy, psychologa, terapeuty, jak też wsparcie bliskich – rodziny, przyjaciół. Trzeba włożyć wiele wysiłku, aby ujawnić swój kod powodujący przyciąganie i trwanie w takim związku. Należy go rozpoznać i przetransformować. Nie tylko wiedzieć czego nie chcę (cechy „chorego” związku), ale też dokładnie sprecyzować i wypisać na kartce czego i kogo chcę (cechy „zdrowego” związku). Takie rozróżnienie jest bardzo potrzebne, ponieważ wtedy dokładnie widzisz, czy kolejny związek, który stworzysz w przyszłości, przejawia cechy zdrowego partnerstwa.
Samopoczucie i trwanie w toksycznym związku bardzo dobrze opisuje list Bogumiły. Próbuje zmienić sytuację i poszukuje odpowiedzi na pytanie „Jak wyzwolić się z takiego związku?”
Tomasz

Witam, piszę do Państwa, bo od dłuższego czasu mam problem z moim partnerem-niepartnerem. Nie umiem sama sobie z tym poradzić a nie mam dość odwagi, by pójść na rozmowę do psychologa. Chodzi o to, że jestem w toksycznym związku. Ponieważ trochę to już trwa (niedługo zacznie sie 5 rok, choć z przerwami, także w sumie może ze 3
lata jesteśmy ze sobą), to oboje zdajemy sobie sprawę, że nie tak powinien wyglądać związek. Jak rozmawiamy na spokojnie, to wiemy, że to nie może wyjść, że już było tyle rozstań i powrotów, że nic dobrego i przyszłościowego z tego nie będzie. A jednak wciąż do siebie wracamy. Nie umiemy żyć bez siebie. (…)

Jak wyzwolić sie z takiego związku??? Oboje wiemy, że ten związek-niezwiązek nie wychodzi nam na dobre. On wie i przyznaje, że mnie krzywdzi i wie, że nigdy nie przestanie, nie zmieni się, że ja będę cierpieć. Ale nadal jesteśmy ze sobą. Nie potrafię tego zakończyć. Jak go nie ma, to „oddycham”. Ale jak tylko sie pojawi znowu, to nie wyobrażam sobie życia bez niego. Czy istnieje jakiś sposób na wyzwolenie się? Jak wytłumaczyć mu, tak żeby zrozumiał, żeby dał mi spokój?
Bardzo proszę o pomoc, bo ten niby-związek niszczy mnie. Już nie jestem tą samą osobą co kiedyś – jestem nerwowa, nie potrafię się cieszyć, plączę bez większego powodu, nie widzę sensu życia. Boje się czy nie jestem o krok od depresji.
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam. Bogumiła

psycholog Joanna Stelmach:

Witaj Bogumiło!
Nasze życie jest wynikiem naszych świadomych i nieświadomych decyzji – Twoje także.
Jeśli coś jest w Twoim życiu, to znaczy, że sama to przywołałaś i zdecydowałaś się na to, że do czegoś to co się dzieje jest Ci potrzebne.
Pomyśl o tym, dlaczego tak długo jesteś w toksycznym związku? Co takiego cennego otrzymujesz od partnera? Jakie Twoje ważne potrzeby są dzięki niemu zaspokojone? Jakie lęki wyciszone? Czy to, co otrzymujesz dzięki temu związkowi możesz uzyskać od innych bliskich osób, lub zadbać o zaspokojenie tych potrzeb sama?
Tkwisz w związku, który przysparza Ci cierpień. Kto Cię tego nauczył, kto z ważnych Tobie osób przekazał Co wzorzec takiego postępowania? Pamiętaj, że Nie musisz powtarzać ich błędów, zawsze masz wybór postąpić po swojemu, według swoich własnych norm i kryteriów.
Wyzwolisz się uświadamiając sobie swoje dziedzictwo, przekazy wyniesione z dzieciństwa i wczesnej młodości, które nakazują Ci teraz kontynuować to, co sama uważasz za niedobre dla siebie.
Wyzwolisz się pozbywając się lęków dotyczących przyszłości , wątpliwości dotyczących tego, że zasługujesz na szczęście, lęków przed samotnością, przed tym, że lepszego partnera nie znajdziesz.
Wyzwolisz się podwyższając swoja samoocenę, nabierając pewności co do tego, że jesteś wartościową, wspaniałą kobietę, która zasługuje na wspaniałego faceta, z którym możliwe będzie stworzenie zdrowego, trwałego związku.
Wyzwolisz się nabierając przekonania, że nie żyjesz po to, by cierpieć, ale po to by kochać i być kochaną, by cieszyć się tym pięknym Życiem! Stwórz sobie szczegółową wizję swojego szczęścia – siebie szczęśliwej, we wspaniałym związku – i upajaj się nią codziennie, wierząc, że jej realizacja jest możliwa! Tą mentalną pracą przywołasz wybrane przez siebie doświadczenia, urzeczywistnisz je!
Kiedy Ty się wyzwolisz, on da Ci spokój. Dotrze to do niego kiedy tylko zobaczy w Tobie zdecydowaną pewność, że już nie chcesz z nim być. Że to już postanowione.
By do tego momentu dojść może Ci być potrzebne wsparcie profesjonalisty. Nie wstydź się udać się z wizytą do psychologa – od tego jest, by pomagać ludziom w takich sytuacjach! Twój obecny stan niech będzie dla Ciebie wezwaniem do zadbania o siebie i swoje życie!
Joanna

P.S. Cały serwis Piękna Miłość poświęcony jest związkom, dlatego prawie każdy artykuł niesie ze sobą istotne informacje. Zachęcamy do zapisania się na Biuletyn„. Na szczególną uwagę zasługują także posty: Jakie są cechy zdrowego związku?, Kryzys małżeński.
Ponadto: Związek kontrolowany, Czy warto tkwić w toksycznym związku.

Pozdrawiamy i wszystkim Czytelnikom życzymy Pięknej Miłości
Joanna & Tomasz