Co zrobić kiedy zachowanie bliskiej Ci osoby jest dla Ciebie bardzo niemiłe? Gdy partner krytykuje Cię często, jest wrogo nastawiony, swoim zachowaniem dołuje samego siebie i wszystkich wokół?


„Mój partner (…) Ciągle siebie dołuje i wprowadza w domu atmosferę niepotrzebnej nerwowości i wrogości. Próbuje też obniżać moje poczucie wartości – krytykując mnie np. z jakiegoś błahego powodu. Wiem że to jest nawyk – ta ciągła krytyka wyniesiony z domu rodzinnego- tak zachowuje się jego tato wobec mamy.
Próbuję mu to uświadomić (że postępuje jak swój tato), a przecież nie cierpiał tego zachowania w dzieciństwie, lecz to niewiele pomaga.
(…) czasami nie mam już siły znosić tych jego dołujących i nerwowych zachowań.
Jak to mogę zmienić ? Jak się wtedy zachować ? Co mówić ? Co robić żeby więcej nie popsuł nam radości z bycia ze sobą i najważniejsze żeby również cieszyło go nasze towarzystwo. (…)”


psycholog Joanna Stelmach:

Witaj Moniko!

Myślę, że Twój problem dotyczy każdego człowieka. Prędzej czy później, nawet będąc w szczęśliwym związku, spotykamy się z niezadowoleniem, zdenerwowaniem i ze słowami krytyki ze strony partnera. Im bardziej takie reakcje są nasilone, oraz niezrównoważone zachowaniami wyrażającymi miłość i akceptację, tym mniej taki związek przynosi nam radości i wsparcia.

Oto, co Ty, i inni w takiej sytuacji, mogą zrobić:

Zamiast zmieniać partnera, popracuj nad swoją świadomością. Przyjrzyj się sobie, odpowiedz sobie na pytania:
Czego, dzięki partnerowi i moim reakcjom na niego, uczę się o samej sobie?
Jaka jestem? Co jest dla mnie ważne?

Od jakich zachowań partnera uzależniam mój dobry nastrój i co mogę zrobić by to zmienić?
Czy jakimś własnym zachowaniem utrwalam nieprzyjemne zachowania partnera?
Jak chcę funkcjonować w związku i co sama mogę zrobić by ten związek był lepszy, by poczuć się w nim szczęśliwsza?

Pamiętaj, że inni ludzie traktują Cie tak, jak im na to pozwalasz.

Jeśli jesteś uległa, i z obawy przed dezaprobatą męża robisz to, co on chce, to wzmacniasz takie jego postępowanie, którym Ciebie sobie podporządkowuje.
Jeśli nie pozwalasz na dominację i na manipulowanie Tobą (np. złym humorem, ciągłą krytyką), Twój mężczyzna przestanie stosować te „środki wyrazu”, bo już nie będą wywoływały Twoich, pożądanych przez niego zachowań.

Zacznij asertywnie reagować na jego krytykę. Jego pogląd na to, co i jak robisz, jest jego sprawą. To tylko jedna z możliwych opinii o Tobie – Ty możesz się z nią zgadzać lub nie, i stosownie do tego w różny sposób modyfikować swoje zachowania. Możesz wtedy powiedzieć: „Ja tak o sobie nie myślę”, albo „Mam podobne zdanie na swój temat”.
Jeśli mąż przy tym krzyczy lub używa raniących określeń – przeciwstaw się temu stanowczo „Nie podoba mi się sposób, w jaki się do mnie zwracasz. Nie chcę byś mnie tak nazywał!”.

Nie ukrywaj tego, jak Ci źle, kiedy zachowuje się w taki sposób… Powiedz, jakie jego słowa i zachowania sprawiają Ci przykrość, a jakie Cię cieszą, jak lubisz być traktowana. Okaż wiarę, że popracuje nad sobą. Wymień wszelkie możliwe pozytywne konsekwencje tego, że stanie się dla Ciebie milszy… to go może zachęcić do starań J.

Inicjuj szczere rozmowy o Waszych uczuciach i pragnieniach. Mów otwarcie o sobie i pytaj jego, czego potrzebuje, jak możesz mu pomóc poczuć się lepiej, co sprawiłoby mu przyjemność. Okaż mu zainteresowanie, wysłuchaj go uważnie. Zapewnij partnera o tym, jak bardzo go kochasz i jak Ci zależy na Waszym szczęśliwym byciu razem.

Nie porównuj go do krytykującego tatusia. Zobacz w nim kogoś o znacznie większych możliwościach – a stanie się kimś takim, dla Ciebie. Wskazując mu piękne cechy w nim samym, zauważając je (nawet, jeśli dopiero kiełkują) i doceniając, „wydobędziesz” je z niego, wzmocnisz je!

Popatrz na ukochanego nie z żalem czy urazą, ale ze zrozumieniem i współczuciem. Jego zachowanie to prawdopodobnie nieudolna próba uzyskania Twojej miłości i uwagi. Spróbuj zaakceptować go takim, jakim jest i okaż miłość. Dowartościuj, pochwal, przytul. Poczucie bycia bezwarunkowo kochanym to najsilniejszy bodziec do wzrostu, do zobaczenia samego siebie w piękniejszych barwach, i w konsekwencji do zmiany swoich zachowań.

Dla siebie samej też bądź pełna miłości i akceptacji. Dbaj o siebie. Nabieraj dystansu do cudzych słów, zachowań. Wiedz, że inni nie mogą Ciebie zranić, póki Ty sama na to nie pozwolisz. Nie poddawaj się mrokowi partnera. Pielęgnuj światło, które masz w sobie. Najbardziej jemu i sobie pomożesz, jeśli pozostaniesz spokojna i pełna radości pomimo tego, co on mówi lub robi.

Może, dla swojego dobra, zechcesz ograniczać z nim kontakty wtedy, kiedy jest niemiły. Uprzedź go o tym i bądź konsekwentna. W ostateczności możesz zrezygnować z tej relacji, jeśli uznasz, że bilans szczęśliwych i przykrych chwil w tym związku jest dla ciebie niekorzystny.

Pozdrawiam Cię serdecznie!
Joanna