Miłość to cudowne uczucie. To ona w największym stopniu przynosi nam poczucie szczęścia i spełnienia.
Jej swobodne ofiarowywanie i przyjmowanie wzbudza w nas radość, sprzyja odczuwaniu głębokiego poczucia bezpieczeństwa.

Jednak…  często musimy nieco popracować, by dojść do takiego stanu. Oczyścić się z tego, co miłością nie jest – z lęków, zwątpień, podejrzeń, zazdrości. To właśnie miłość wydobywa je z wnętrza naszej psychiki, uświadamiając nam, od czego warto się uwolnić, aby doświadczyć jej w całej pełni.

Przeczytaj proszę krótką opowieść jednej z naszych Czytelniczek, która tego właśnie doświadcza:

„Od paru miesięcy jestem w związku, z mężczyzną, którego bardzo kocham. Mam jednak problem z tym, aby mu zaufać i uwierzyć w siłę tego związku. Już raz doszło do rozstania, podczas którego on bardzo szybko wszedł w relację inną kobietą. Wiem też o jego tendencjach do niestałości w uczuciach i niepowodzeniach w tworzeniu związków. Bardzo go kocham, ale tą miłość zatruwają nieustające podejrzenia i zazdrość. Nie wiem, jaką obrać postawę wobec tego wszystkiego. Może mi coś podpowiesz lub zainspirujesz?:-) Monika”

Moniko, oto moje podpowiedzi – inspiracje dla Ciebie i innych osób w podobnej sytuacji :-)

1) Poznawaj siebie

Zastanów się nad swoim wzorcem mężczyzny i związku miłosnego.
Zwykle osoby, które stają się naszymi partnerami są dla nas atrakcyjne nie tylko ze względu na to, co nam się w nich podoba. W nieświadomy sposób przyciągają nas do nich także ich wady i tendencje do zachowań, które nas ranią i przywołują z pamięci doznane w przeszłości bolesne doświadczenia.

Czy Twój ukochany jest pod jakimś ważnym względem podobny do Twojego ojca, starszego brata albo któregoś z Twoich pierwszych partnerów?
Czy jego zachowania wywołują w Tobie wspomnienia dawnych przykrych przeżyć w relacjach z innymi mężczyznami?
Co Twoje emocje i reakcje, jakie on w Tobie wzbudza mówią Ci o Tobie samej?
Jakie Twoje ważne potrzeby nie są zaspokojone w tym związku? Czy potrafisz je komunikować partnerowi?

(Szerzej tematyką wzorców miłosnych zajmujemy się na internetowym warsztacie „Zakochaj się – przyciągnij wymarzonego partnera”)

 

2) Wykorzystaj tę sytuację do własnego rozwoju

Twój partner to Twoje „lustro” – dzięki niemu możesz wyraźniej dostrzec swoje mocne i słabe strony, negatywne postawy, to, co wymaga zmiany, uzdrowienia. Ciesz się z tej okazji do rozwoju!

Poszukuj u siebie ograniczających, negatywnych przekonań, które mogą podsycać Twoje nieprzyjemne uczucia, wzbudzać zazdrość i podejrzliwość. Jednym z najbardziej druzgocących jest przekonanie, które jest sednem niskiej samooceny i przyczyną wielu lęków – „Nie zasługuję na miłość”.

Inne to na przykład:
„Nie jestem dość dobra dla mojego partnera. Nie wystarczam mu pod pewnymi ważnymi względami.
Boję się porzucenia.”
„Mężczyźni nie potrafią być wierni. Nie można im ufać.”
„Miłość to ciągła niepewność. Trudno o poczucie bezpieczeństwa, gdy się kogoś kocha”.

Czy któreś z tych stwierdzeń wywołuje w Tobie jakiś oddźwięk?
A może budzi skojarzenia z innymi przekonaniami, które są Ci bliskie?
Jeśli tak – odnalazłaś obszar, nad którym warto pracować!

Oczywiście, Twoja zazdrość i podejrzenia mogą mieć uzasadnienie w relacji z tym partnerem.
Jednak jeśli wynikają także z Twoich osobistych skłonności: braku wiary w miłość, pesymizmu i niskiego poczucia własnej wartości – weź odpowiedzialność za ich zmianę.

Joanna Stelmach

część 2 – Zaufanie w związku partnerskim można wypracować (2/2)