Kolejny wiersz autorki o pseudonimie M.A.K. opisujący rozstanie pt. „Wciąż mam nadzieję”.
Wiem, że mnie kocha i wróci do mnie !
Tak bardzo chcę w to uwierzyć.
Łączy nas przecież tyle wspomnień
I tyle cudownych przeżyć.
Tyle uśmiechów i westchnień tyle,
Spojrzeń, aż do dna duszy.
To smutne, to znów wesołe chwile,
To film, który nagle nas wzruszył.
Wspólne podróże samochodem,
Gdy kładłam mu dłoń na kolanie,
A on mi mówił z udawanym chłodem:
„Weź rękę, bo jeszcze coś… się stanie!”
Zachwyty zachodami słońca,
Barwami chmur na niebie,
I śmiech, który nie miał końca,
Gdy nawzajem bawiliśmy siebie.
Te wesela, „sylwestry” i bale,
Kiedy tańczyliśmy przytuleni,
Lub gdy, wirując w tanecznym szale,
Zdawało się, że nie dotykam ziemi.
Całował mnie wtedy w szyję ukradkiem,
Szepcząc „pragnę cię” wprost do ucha.
Dotykał mych piersi, niby przypadkiem,
Nieważne, czy ktoś patrzył czy słuchał.
Kochając się ciepło, namiętnie,
Wciąż przeżywaliśmy to samo,
I zawsze tak samo było pięknie –
– czy dziwką się czułam czy damą.
Te same dowcipy nas śmieszą,
To samo – oburza i gniewa,
Te same gafy nas peszą,
To samo piękno –olśniewa.
Jest tyle, co wody w studni
Przykładów przeżyć i wspomnień,
Jak bardzo, pomimo różnic,
Jesteśmy do siebie podobni.
Wierzę więc, wbrew wszystkiemu,
Co teraz między nami się dzieje:
Przypomni się miłość memu kochanemu,
Kocha mnie, wciąż mam nadzieję.
M.A.K.
„Mężczyzna który mnie porzucił”
„Wychodzisz”
„Miłość uskrzydla”