Rzadko czytam naszą lokalną gazetę „Nowiny Jeleniogórskie”, ale kiedy mi już wpadnie w ręce, najważniejszą dla mnie lekturą, której nigdy nie omijam, są felietony księdza Kubka (Marian Matula). Bardzo głębokie, refleksyjne, zmuszające do zastanowienia się nad sobą, wzruszające. Uwielbiam je!

W którymś z grudniowych numerów „NJ” Kubek napisał:

„… Grudzień to mój miesiąc. Spoglądam w miniony rok i próbuję zobaczyć siebie, jakim jestem dziś. Piszę o sobie – jednak myślę również o Tobie, Czytelniku. Naprawdę warto i trzeba, raz do roku, poważnie pomyśleć o sobie. Każdego dnia coś za sobą zostawiasz. Ani się spostrzeżesz: dla bliskich i dla tych, co Cię znali, staniesz się tylko wspomnieniem.
– Wartym pamięci…?”

 

I tak sobie myślę, zgodnie z głównym tematem naszego serwisu: nie ma nic ważniejszego niż miłość.
To źródło wszelkiego dobra.
Od niej pochodzi czułość, ciepło, życzliwość, troska o innych.
Chęć pomocy i dzielenia się.
To w jej towarzystwie rodzi się radość, serdeczny śmiech, szczęście. Poczucie bliskości, jedności, wspólnoty z innymi.
To ona właśnie najbardziej warta jest wspomnień!

A więc nie ważne jest, ile pieniędzy masz na koncie, jaki wypasiony dom, ile aut w garażu.
Nie tak ważne są Twoje osiągnięcia, ambitne wspinanie się po szczeblach kariery zawodowej, tytuły przed nazwiskiem.

Nie za to, jak bardzo jesteś inteligentny czy twórczy, ludzie Cię będą szczególnie pielęgnowali w swojej pamięci.

Najważniejsze jest, ile serca okazałeś innym.

Czy byłeś pełen miłości?

Nie tylko wobec najbliższych, rodziny i przyjaciół, ale też wobec znajomych, sąsiadów, obcych ludzi mijanych w sklepie lub na chodniku. A także wobec tych, o których słyszysz, czytasz w gazetach lub oglądasz w wiadomościach.

  • Czy myślisz o nich dobrze, starasz się ich doceniać czy ciągle osądzasz i krytykujesz?
  • Czy życzysz im szczęścia czy złorzeczysz?
  • Czy działasz dla ich dobra czy im szkodzisz?

Jeśli w swoich odpowiedziach odnajdziesz niewiele miłości, pamiętaj, że zawsze możesz to zmienić.
W każdej chwili, od dziś!

To by było bardzo wartościowe postanowienie na nowy rok :)

Gorąco zachęcam!
Joanna Stelmach