Pisałam już o nieskutecznych metodach wywierania wpływu na bliskich i jakie są efekty zachowań agresywnych i manipulujących. A ten artykuł mówi o skutecznych metodach wpływania.

Jak myślisz, co najbardziej przemawia do Ciebie, do ludzi?

Co motywuje do zmian, do rozwoju?

To Miłość! Oczywista rzecz! :)
Jeśli Twoje komunikaty i zachowania ją wyrażają, tym samym zachęcasz swoich bliskich, aby także byli dla Ciebie dobrzy i mili. Potwierdza się prawda – Twoja świadomość, to jaka sama jesteś – tworzy Twój świat!

Kiedy chcesz wywrzeć pozytywny wpływ na jakąś osobę, zmotywować ją do wprowadzenia pewnych korzystnych zmian, to właśnie metody oparte na miłości będą najbardziej efektywne, dodatkowo ciągle będą wzmacniały istniejącą między Wami więź.

Jeszcze raz pozwolę sobie zacytować tutaj piękny fragment z książki Paulo Coelho, Henry Drummond „Największy dar”:

„…miłość nas przenika i zmienia. Stajemy się łagodniejsi, czyści.
To ona pozwala wyzbyć się zła, odnawia, leczy i odbudowuje wnętrze człowieka.
Nie zmienimy się siłą naszej woli.
Nie zmieni nas upływ czasu.
Zmieni nas miłość.”

Okazuj więc swoją miłość na różne sposoby!

Oto one:

pokaż, że ten człowiek, jest dla Ciebie kimś ważnym i bliskim
– słowami zapewnij go, że kochasz, że bardzo Ci na nim zależy; niech Twoje gesty będą pełne ciepła i życzliwości: patrz w oczy, uśmiechaj się, dotykaj – pocałuj, przytul, pogłaskaj, poklep, uściśnij

poszukuj dobrych stron w tej osobie i w jej zachowaniach; nigdy nie lekceważ tego, co dobre (bo przecież „tak powinno być” albo „należy mi się”) – zauważaj starania i okazuj uznanie: doceniaj, chwal, dziękuj za każdy przejaw tych zachowań, które sprawiają Ci przyjemność i które chcesz, by występowały częściej – w ten sposób je wzmacniasz (Twój ukochany będzie chciał jak najczęściej czynić Cię szczęśliwą – sam wtedy czuje się wspaniale!)

udzielaj wsparcia
– wysłuchaj uważnie, okaż zrozumienie i współczucie oraz wiarę w tę osobę – nawet jeśli coś jej do tej pory nie wychodziło – „dasz radę!” – motywuj tworzeniem pozytywnych, optymistycznych wizji osiągniętego celu

bądź autentyczna i szczera
– nie każ mu się domyślać, o co Ci chodzi lecz otwarcie wyrażaj swoje uczucia (także te nieprzyjemne) i potrzeby; rzeczowo i konkretnie przedstawiaj swoje stanowisko; spokojnie i życzliwie tłumacz, dlaczego uważasz coś za wartościowe i ważne

daj wolność: proś o to, na czym Ci zależy, pozostawiając jednak ukochanej osobie wolny wybór postępowania, okaż zaufanie do jej decyzji i dobrych intencji, które nią kierują – akceptuj to, co postanowi, nawet jeśli nie jest to zgodne z Twoją wizją tego, co w tej sytuacji byłoby najlepsze

– do pożądanych przez Ciebie zachowań zachęcaj przedstawiając pozytywne ich konsekwencje; jeśli ktoś postępuje w sposób, który Ci szkodzi, a powyższe metody nie działają, uprzedź o negatywnych konsekwencjach
utrzymywania się tej sytuacji dla Ciebie i dla Waszej relacji

– gdyby te krzywdzące zachowania były przez tę osobę kontynuowane, przestań gadać, zacznij działać: zadbaj o siebie – ogranicz w takich sytuacjach kontakty z tą osobą, wyjaśniając jej, dlaczego to robisz

– gdy różnice między Wami wydają się być nie do pogodzenia, jeśli Twój sposób na wspólne życie i związek jest dla tej osoby trudny do przyjęcia i odwrotnie – ostatecznie możesz ją całkowicie od siebie uwolnić, możecie zmienić formę Waszej relacji na mniej współzależną – na przyjacielską lub koleżeńską

Jak Ci się to podoba?

Z postawy pełnej miłości wypływa życzliwość i szacunek dla innych, traktujemy ich na równi ze sobą, po partnersku. To buduje poczucie wartości obydwu stron! Daje wsparcie. I zachęca do współpracy, do obopólnych starań na rzecz dobra tak wartościowej relacji.

Jednocześnie dajemy WOLNOŚĆ – to samo sedno prawdziwej, bezwarunkowej miłości. Dajemy tę wolność zarówno kochanym przez nas ludziom jak i sobie samym. Pozwalamy sobie i im w każdej sytuacji postępować w zgodzie ze sobą, w imię przekonań i wartości jakie nam przyświecają.

Inaczej mówiąc – zmian, na jakich nam zależy, nie wymagamy, nie wymuszamy „za wszelką cenę”, ale też, jeśli brak owych zmian czyni nasze życie niesatysfakcjonującym, nie tkwimy w tej relacji, nie męczymy tym ani siebie, ani tej drugiej strony.

Joanna Stelmach