Najpierw zdrada, potem kryzys związku i następnie rozwód – osoby, które zostały zdradzone i porzucone przeżywają niezwykle traumatyczne chwile. Nowa sytuacja przeraża, postępowanie partnera wywołuje lawinę bolesnych emocji, w głowie rodzą się pytania, na które trudno znaleźć odpowiedzi. Niektórym ludziom zakończenie małżeństwa i rozpad rodziny wydaje się być końcem życia. Na pewno jest to koniec dotychczasowego życia.
Przeczytaj przykład takiej sytuacji opisany przez naszą Czytelniczkę Jolę i moje wskazówki, jak przetrwać te trudne chwile:
Jak sobie radzić po zdradzie i rozwodzie? © Kurhan - Fotolia.com Daj sobie prawo do odczuwania wszystkich bolesnych emocji, które teraz się w Tobie kotłują. Wypłacz żal i tęsknotę, wykrzycz gniew. Uszanuj i wyraź wszystkie swoje uczucia. Opowiedz o swoich przeżyciach przyjaciołom lub terapeucie. Ważne, aby były to osoby, które wysłuchają Cię uważnie i z akceptacją, ale nie będą „wieszały psów” na Twoim mężu i napędzały Twojego poczucia krzywdy – bo to akurat nie pomaga dobrze radzić sobie z taką sytuacją. Możesz też pisać listy skierowane do męża, w których zawrzesz to, co czujesz. Nie muszą one do niego trafić – najważniejszy jest ich aspekt terapeutyczny. Po dopuszczeniu do głosu Twoich uczuć, uszanowaniu ich i wyrażeniu w całej pełni – łatwiej będzie Ci dojść do stanu, kiedy możliwe będzie wybaczenie Twojemu mężowi. Wybaczenie zagoi Twoje rany, uspokoi Cię, otworzy na nową przyszłość z ufnością. Pamiętaj, że wybaczasz dla swojego dobra. Pielęgnowanie urazy i życzenie komuś tego, co najgorsze, negatywnie odbija się na Tobie – odczuwanie szczęścia i spokoju jest w takim stanie ducha niemożliwe. Jeśli nie potrafisz wybaczyć – po prostu pragnij tego, by zmiany w kierunku wybaczenia mężowi zaczęły w Tobie zachodzić. Wierz, że tak będzie się działo, zgodnie z Twoją intencją – i tak będzie. Do mojego gabinetu nieraz trafiają osoby, które w podobnej sytuacji podejmują decyzję inną niż Twój mąż – pozostają ze swoimi dotychczasowymi rodzinami. Jeśli nie jest to decyzja podjęta w zgodzie ze sobą, lecz kierują się przede wszystkim odpowiedzialnością, dobrem wszystkich wokół z pominięciem siebie, czasem szantażem, presją ze strony najbliższych – nikomu nie wychodzi to na dobre. Zastanów się – czy wolałabyś, by Twój mąż został z Tobą wbrew sobie? Daj mu wolność! Pozwól mu pójść tam, gdzie prowadzi go serce, gdzie czuje się najbardziej szczęśliwy, spełniony, spokojny. Nie wymagaj od niego, by trzymał się starych przyrzeczeń wobec Ciebie, które stały się dla niego obciążeniem, których nie wypełniałby z radością i z własnej woli. Może liczyłaś na to, że się z nim zestarzejesz – ale jeśli on już tego nie chce, uszanuj jego wybór. > część 2: Zdrada i rozwód – jak dalej żyć? (2/2) Joanna Stelmach
Dużo jeszcze do opisania: ból, gniew, nienawiść, chęć zemsty i cholerne poczucie krzywdy.
Pani Joanno – moje pytanie: Jak żyć dalej??? Jak pogodzić się ze stratą, oszukaniem?
Czy ludzie w dzisiejszym świecie myślą tylko o sobie? Na zewnątrz życzę eks-mężowi wszystkiego dobrego, w środku życzę mu jak najgorzej. Jak sobie z tym wszystkim radzić? Jak uczyć dzieci szacunku i prawdomówności do drugiego człowieka, skoro własny ojciec patrząc w oczy 16 letniej córce mówi, że on nie robi nikomu krzywdy? To, co przydarzyło się mojej rodzinie jest jak temat do filmu.”
1. Pozwól sobie na przejście żałoby po zakończonym małżeństwie
2. Ukierunkuj się na wybaczenie mężowi
Wybaczenie często wymaga czasu, refleksji,
głębokiego zrozumienia tego, co się stało.
Nie przyspieszaj tego procesu.3. Daj mu wolność
Wybór podjęty wbrew sobie niesie im cierpienie, poczucie nieszczęścia, niepokoju. Czują się osłabieni, pozbawieni chęci do życia, zobojętniali. Ich bliscy znacznie mniej korzystają wtedy na ich obecności, przebywanie razem przestaje sprawiać radość, mnożą się i komplikują problemy rodzinne.
By trwał przy Tobie, a sercem i myślami był przy innej kobiecie – nieszczęśliwy, rozgoryczony i zły na cały świat?
Moja koleżanka przeszła identyczną historię po 12 latach małżeństwa. Ex mąż po 2 latach od rozwodu posypał głowę popiołem i prosi o możliwość powrotu. Koleżanka na szczęście jest teraz w szczęśliwym nowym związku i ex męża pogoniła. Biedak z rozpaczy zaczął pić i wyraźnie widać, że nie bardzo sobie w życiu radzi.
Witam, Kobieto zdradzona ! nie warto jest oddawać energię powracając do przeszłości z eksem, pomyśl o sobie i dzieciach , zawsze myśl , że dasz sobie radę i wszystko będzie dobrze .Nie nastawiaj dzieci przeciwko ojcu bo lepiej wyjdziesz na tym , jeżeli będziesz buntować – np. eks małżonek zabiera dzieci na wekend do siebie lub na cały dzien poswięca się tylko dzieciom ,a Ty masz wreszcie czas tylko dla siebie , czas którego od 18 – lat nie miałaś , zadbaj o siebie i stań się atrakcyjną sama dla siebie .Dobrze było by skorzystać z pomocy terapełty lub psychologa… Czytaj więcej »
Witam Jolu, świetnie rozumiem Twoje uczucia, emocje. Przeżywałam to samo jakieś cztery lata temu. Mój mąz znalazł sobie inną "panią" po 30 latach związku. Wydawało mi się, że szczęśliwego … Byłam w błędzie – ja byłam szczęśliwa – on stwierdził, że nie, że udawał, że się dusił i inne podobne bzdety. Strasznie bolało. Dzięki rozmowom z p. Joanną udało mi się przeżyć najgorszy rok mojego życia. Tylko na jej "kanapce" mogłam się wygadać, wypłakać. Teraz boli zdecydowanie mniej, a może nawet wcale. Wybaczyłam mu to, że przestał mnie kochać.Ja też nie mogłabym żyć z facetem, którego nie darzę uczuciem. Zajęłam się… Czytaj więcej »
Witam.Wczoraj odkryłam,ze mój mąż pół roku temu mnie zdradził.Jesteśmy ze soba w sumie prawie 12lat,i przez 11 było super,bylismy szczęśliwi.od roku odką mąż dostał prace 160km od domu i przyjezdzal co kilka tygodni na weekendy tylko, zaczęłó sie psuć.Przyznaje jest w tym dużo mojej winy bo rozłąka żle na mnie wpływała,wsciekalam sie o wszystko,robilam bezsensowne awantury ze pije z kolegami,ze sie bawi tam,na dodatek byly tam zawsze dziewczyn y i robilam mu awantury ze pewnie mnie juz zdradza itp.poprostu paranoja z mojej strony.bo tak naprawde wierzylam ze nigdy mnie nie zdradzi.ale od pol roku zmienil sie odkad poznal tam jakas… Czytaj więcej »
wiki,
nie jesteś głupia ani nienormalna postanawiając wybaczyć, jeśli kochasz męża, doceniasz Wasz związek i to, co razem doświadczyliście przez spory kawałek życia.
Przeszkodą w pokonaniu tego kryzysu może być Wasze negatywne nastawienie – oboje spodziewacie się niepowodzenia!
To nie sprzyja podejmowaniu starań o odzyskanie równowagi i szczęścia w związku!
Jeśli obojgu Wam zależy na uratowaniu Waszego związku, polecam skorzystanie z pomocy specjalisty.
oho ho jestem swierzo upieczona zdradzona zona. wlasnie chcialabym sie dowiedziec jak inne kobiety sobie radza. nie zostane z mezem on zreszta tego nie chcial.pierwszy raz od cwierc wieku moge sama kierowac swoim zyciem bez myslenia co on o tym pomysli.jestem. ciekawa mojego nowego zycia. co nie znaczy ze nie mam bolu i nie rozpaczam ale w ogolnym bilansie wiem ze gorzej jak bylo juz nie bedzie.pozdrawiam serdecznie.
violu, bardzo się cieszę, że umiesz zauważyć pozytywne strony tej sytuacji, że patrzysz w przyszłość z zaciekawieniem a nie ze strachem! Tak, możesz teraz kierować swoim życiem zgodnie z własnymi upodobaniami! Możesz nauczyć się być ze sobą blisko, wsłuchiwać się we własne potrzeby i pragnienia i robić to, co Ci się podoba, co sama uważasz za najlepsze dla siebie – to jest cudowny stan! Z tą sytuacją można sobie radzić bardzo różnie, a ogromny wpływ ma Twoja wiara w siebie i sposób myślenia o tym, co Ciebie czeka. Zapraszamy kobiety zdradzone (i mężczyzn też!) do wypowiedzi, jak sobie radzą z… Czytaj więcej »
U mnie było podobnie.Po 30 latach jak mnie się wydawało udanego małżeństwa 10 miesięcy temu dowiedziałam się o jego podwójnym trwającym teraz 2 lata związku.Tego co przeżyłam nie da się opowiedzieć.Nawet nie chciałam słyszeć o powrocie jego(tak początkowo mówił),nie potrafiłam uwierzyć w jego słowa.Teraz mieszkają razem od 9 miesięcy, jest chyba szczęśliwy i niech tak zostanie.U mnie czas trochę zaleczył rany,pewnie jeszcze to potrwa ,ale jestem dużo spokojniejsza.Teraz nie wyobrażam sobie abym chciała, żeby wrócił.Zajęłam się sobą.Złożyłam pozew o rozwód z orzeczeniem o winie i spodziewam się długiej batalii, ale dlaczego mam odpuścić.Niech trochę się podenerwuje jak ja się denerwowałam,… Czytaj więcej »
Witam, my z mężem znamy sę od ośmiu lat. Bywały różne chwile, w lipcu zaszłam w ciąże planowaliśmy to, ale od tego czasu wszystko się zmieniło. Poznał nową kobietę, z którą chce układać sobie życie wiedziałam o tym od początku on się przyznał dopiero po 3 miesiącach. Jest mi ciężko bo jest małe dziecko w drodze (5-ty miesiąc ciąży). Okazało się, że tę kobietę również okłamywał, że tu nie mieszkam z nim, sypiał ze mną mówiąc jej jednocześnie jak ją kocha itd. Podobno złożył papiery o rozwód i teraz czekam na dokumenty z sądu, sytuacja nie jest łatwa bo w… Czytaj więcej »
Mój mąż wyprowadził się nagle po 12 latach małżeństwa. Pierwszy miesiąc udawał, że odszedł ode mnie bo nie umiał znieść odpowiedzialności związanej z życiem rodzinnym i wychowywaniem dzieci (6 lat i 1 rok). Bzdety o przywiązaniu i o tym, że to coś między nami już dawno wygasło. Miesiąc zajęło mi domyślenie się, że odszedł do innej kobiety. Dziewczyna ma 19 lat. Jest ode mnie o 20 lat młodsza, od niego o 15. W międzyczasie mąż twierdzi, że mnie kocha, próbuje nawiązać relacje seksualne. Potem dowiaduję się, że mieszka z nową wybranką i obsypuje ją prezentami. Ciągłe kłamstwa i huśtawka emocjonalna.… Czytaj więcej »
To ja Jola ,chcem powiedzieć całemu światu ze jestem szczęśliwa .zycie toczy sie dalej .kiedy myślałam ze utonę nauczyłam sie pływać .teraz po upływie prawie 2.5 lat kiedy mój (były)maź sie zakochał jestem my wdzięczna ze nas zostawił .rozwijam swoje pasje ,podróżuje po świecie ,a na spotkaniach dla ludzi rozwiedzionych spotkałam dużo super ludzi .na wszystko trzeba czasu ,ale jestem przykładem ze po każdej burzy jest Tecza .dziewczyny bądźcie silne .ps kochanka mojego eks męża kopnęła go w cztery litery.a miało byc tak pięknie i romantycznie :))
rozwód to jedno z najtrudniejszych doświadczeń jakie mogą spotkać człowieka w życiu, jeżeli czujemy, że problem nas przerasta warto zwrócić się o pomoc do najbliższych, czasem dobre słowo od przyjaciela potrafi mocno nas zmotywować
Witam! Wszystkie kobiety rozumiem. Ja po 12 latach zostałam oszukana i zdradzona przez męża. Całe nasze małżeństwo traktowałam go jak BOGA , był przystojny, miał super gadkę wogóle całkiem moje przeciwieństwo-szarej myszki. Zdradził mnie z dziewczyną o 6 lat młodszą która ma dzieci. Jej matka i mąż byli u mnie w domu a on mnie wyzwał i powiedział że to nie prawda. Byłam w szpitalu a on grzecznie się wyprowadził i jeszcze był wkurzony dlaczego nie przyjmuję to ze spokojem. Jestem z córką która nie dość że wykorzystuje sytuacje to jeszcze broni ojca jak się da. Od niego usłyszałam że… Czytaj więcej »
Witam, Czytałam wpisy i chyba muszę dołączyć swoje przemyślenia. Od tgodnia żyję jako zdroadzona żona. Najgorsze jest to że nigdy bym nie przypuszczała że tak się stanie… nigdy! On zawsze uśmiechnięty, kochany, rozmowny, śmieszny, zawsze na tak dwa tygodnie wcześniej podpisujemy akt notarialny na nasze mieszkanie, kredyt, urządzamy mieszkanie od zera, płytki, kuchnia, lazienka, a tu proszę pewnego dnia przychodzi były narzeczny tamtej dziewczyny i mówi że mój mąż od 3-4 misięcy mnie zdradza, mój idealny mąż. Nogi mi się ugieły myślałam że zemdleję. Dzwonię do niego, przyjechał z pracy nie zaprzecza… ja mu wybaczam chcę żeby zadzwonił powiedział jej… Czytaj więcej »
WITAM, Chciałabym opisać swoją historię, chyba tak naprawdę nigdy mnie nie kochał wytrzymał 7 lat tyle tylko że ja już nie potrafię żyć tak dalej. Między nami bywało różnie jak w każdym niejednym związku bywały kłótnie wspólne namiętne chwile od 2 lat pod wpływem intuicji przyłapuje swojego męża na pisaniu z innymi kobietami z każdym kolejnym etapem wybaczania jego kroki są bardzie śmiałe może to i moja wina bo ma świadomość że wybaczę. jak to wygląda teraz umawia się z innymi w pracy ma koleżankę na którą może „liczyć”. Próbowałam z nim rozmawiać doszłam do etapu błagań i szantażu zbywa… Czytaj więcej »
A moja żona po 15 latach małżeństwa, mamy 2 synków bawiła sie rewelacyjnie z kolega z pracy od 3 lat i nagle oznajmiła ze sie wyprowadza. Po 3 miesiącach niespełnienie sytuacja ja zmusiła do powrotu do domu ale zdziwi sie już niedługo. Obarcza mnie wszystkimi swoimi problemami, ja niby zniszczylem jej życie ale jak dziecko zapytało ja dlaczego chce zniszczyć i niszczy mu dom, życie odpowiedziała ze to nie jego sprawa. Jak kobieta może być taka podłą, bez serca i zimna dla dziecka. .? Ja już nie wytrzymuje tej sytuacji i dojrzalem do wyprowadzenia sie z domu mimo ze ja… Czytaj więcej »
Zgadzam się z Tobą panie Marcinie. U mnie podobna sytuacja. 12 lat po ślubie 16 razem Dzieci zdrowe życie normalne jak wszędzie dobre i złe dni. Stabilizacja. Dom auta stały etat. A tu nagle się dowiaduje o romansie i czułych słówkach. Wyprowadziła się do nowo poznanej koleżanki, kobity bez dzieci co żyje romansami. Żona stara się utrzymywać wspólne relacje odwiedza dzieci które myślą że jeszcze do siebie wrócimy. Nie potrafila dać mi tego co kiedyś, dlatego odeszla. Złamała mi serce a to bardzo boli. Gotów byłem wybaczyć, zapomnieć o sprawie. Nadal myślę że dla dobra dzieci bym to zrobił. Jednak… Czytaj więcej »
O tak, obie płcie zdradzają. Ale gdy dotychczasowe życie lega w gruzach, to pojawia się przestrzeń na zbudowanie czegoś nowego, bardziej wartościowego i pięknego. Czego wszystkim rozstającym się serdecznie życzę!
Witam, moj maz odkad pamietam byl na opak z wiernoscia… Doszlam do tego jednak calkiem niedawno, chyba po prostu przestalam go juz kochac. Rok czy dwa po slubie przez przypadek przeczytalam ze dwa smsy, ktore daly mi nieco do myslenia, ale byly z obcych nr i maz twierdzil,ze to jakas pomylka. Jakis czas pozniej znalazlam milosny list do niego od starszej od niego kilka lat kobiety, mezatki z trojka dzieci, zreszta zony jego kumpla do czego tez doszlam calkiem niedawno, bo wtedy wszystkiego sie wyparl, a ja jeszcze wtedy go kochalam wiec wierzylam i wybaczylam. Potem byl kolejny romans z… Czytaj więcej »
Witam, Mnie też mąż zdradził.Nie wiem po co się żenił.po roku od ślubu urodziło się dziecko i było już żle wprowadziliśmy się do naszego skredytowanego M i czar prysł. Zostałam sama on wiecznie w pracy ,wracał o 2w nocy, albo wychodził o 21 wyrzucić smieci i wracał po 6 godz. telefon miał wiecznie zajęty- spal na nim Mówił, że mu się znudziłam ,ze gruba po ciąży,że jestem głupia beznadziejna,ze zginę bez niego, nie byłam juz chodzącym sexem a tylko babą ,której nie trawił rozkazywał…Trwała w tym nic nie mówiłm rodzinie.Zdradzał mnie z kolezanką jego jest mężatką i jest z nia… Czytaj więcej »
Witam.rozwiodlam się pół roku temu po 5 latach małżeństwa. Mąż zdrada mnie kiedy byłam w ciąży z drugim dzieckiem . Starsza córka ma 5 lat młodsza 1 rok i 10 miesięcy.przez rok tkwilam w tym związku wiedząc o kochanie on raz mówił ze wraca ze żałuję a potem okazywało die zw nadal się z nią spotyka. Sądziłam ze uda uratować się nasze małżeństwo. … chciałam tego szczególnie dla dzieci..ostatecznie on złożył pozew Rozwiedlismy się i…. nie żałuję. Myślałam że świat się skończy po jego odejściu. .. ze nie sam rady. Myślę że przez ten rok kiedy mnie zwodzil oszukiwał i… Czytaj więcej »
Proszę dać znać co u Pani….jak sobie Pani poradziła…
Mój mąż mniie zdradził, oczywiście przyznała się i od tego czasu wszystko pękło jak bańka mydlana. 13 lat po ślubie, dwoje dzieci. Zawsze szczęśliwa rodzina, wszędzie razem. Pewnego dnia powiedział mi ( po 2 tyg. udręczania się, gdyż chodził przybity, smutny, mało co mówił, taki wyobcowany ), że nie może już dłużej tego dusić i muszę poznać prawdę.Wymyślał, że już długo się z nim tak dzieje i dawał mi znaki, że coś się z nim dzieje. Na pytanie moje: ale co i jakie zanki mi dawał, on cisza. Czy mnie nie kochasz , cisza, czy byłeś ze mną nieszczęśliwy …… Czytaj więcej »
Mój świat się rozpadł po 18 latach związku. Byliśmy biedni nie mieliśmy gdzie mieszkać mąż wyjechał za granicę. Początkowo pracowałam ale ze wzgl na pracę na nocnej zmianie zmuszona byłam zrezygnować z pracy. Ponieważ miałam dziecko moja eks-bratowa groziła że doniesie do opieki społecznej że zostawiam dziecko samo w nocy. Wiele złego przeszłam w tamtym domu i miałam określony czas mieszkania. Ponieważ mąż zaczął ładnie zarabiać ja zajęłam się wychowaniem dziecka i prowadzeniem budowy. Oszczędzałam nawet na sobie zaniedbałam się zamknęłam w domu. Teraz przed świętami gdy nagle weszłam do kuchni w panice schował tel do kapcia. Naiwnie początkowo myślałam… Czytaj więcej »
Mąż zdradził mnie po 5 latach małżeństwa :(
Powiedział mi o tym i jeszcze że już mnie nie kocha nie podobam mu się bo przytyłam itd.
Nie mamy dzieci i to w tej sytuacji dobrze chyba : Był to dla mnie bardzo wielki szok płakałam spakowałam się i wyprowadziłam:( on nie chciał żebym została że i tak bedzie do niej jeżdził :( Kocham go ale on ma mnie gdzieś
Niewiem co robić :( Zaczełam sie odchudzać uprawiać sport ale robie to dla siebie i zdrowia
Chciałabym ratować to małżeństwo ale on niechce a przecierz to on mnie zdradził :(
Kilka dni temu dowiedziałam się ,że mój mąż ma inną kobietę z którą się spotyka i u niej śpi. Ale od początku. Jesteśmy razem od 15 lat, mamy dwoje dzieci córkę 8 letnią i syna 5 miesięcy. 1,5 roku temu wzieliśmy ślub. Po urodzeniu syna mąż się zmienił.Pracuje w Belgii więc myślałam, że ma trudny tam okres i poczekam bo się nie mogliśmy dogadać. Ja byłam zła że rzadko dzwonił już do domu i przyjeżdżał zawsze na kilka godzin do nas i wracał. Brakowało mi jego jako męża i ojca dla dzieci. Znajomi zaczęli mi mówić żeby uważać na kobity… Czytaj więcej »
Kiedyś byłem w związku, który zakończył się po około 6 latach. Dziewczyna była inteligentna, pracowita i ambitna, ale również intensywna i ognista emocjonalnie co ostatecznie stało się problemem gdyż mój chłodny z natury charakter traktowała jako objaw obojętności. Wiem o jej trzech zdradach, dwie wybaczyłem bo dałem się nabrać na łzy i deklarację poczucia winy oraz alkohol (że niby nie wiedziała co robiła). Trzecia była gwoździem do trumny bo facet, który miał firmę wycieczkową „szkolił ją na przewodnika” w różnych miastach Europy. Sam jestem sobie winny, ale nigdy bym nie przypuszczał, że poleci na faceta starszego od jej tatusia (było… Czytaj więcej »
Ja poszłam na terapię już w trakcie sprawy rozwodowej. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Mój facet oczywiście często jeździł w delegacje, ale myślałam, że jesteśmy ze sobą szczerzy. Może byłam naiwna. Może to po prostu tak nie działa. Straciłam zaufanie do mężczyzn, chciałam się nimi bawić. Ale nie potrafiłam. Każda kolejna przygoda rozrywała mnie na kawałki. Teraz nadal chodzę na terapię do Psychologa. Uspokajam się. Im więcej zrzuca się z siebie, im większy spokój panuje w naszej głowie, tym łatwiej jest żyć z dnia na dzień, nawet z tymi przykrymi wspomnieniami, których już się nie wymaże.
Kobitki, walczę o swoją żonę i rodzinę nie widząc poza nią świata od 20 lat. Małżonka jak by była chora psychicznie, tydzień jest przeszczęśliwa a później kolejny lub dłużej robi z siebie menczennicę, jak by za karę była w związku małżeńskim a ja jej wrogiem. Pracuje w sądzie rodzinnym pouczając innych i jest jej chyba głupio przyznać się jak traktuje własnego męża w domu gdy nikt nie słyszy. Widzę ewidentnie że pròbuje wymusić na mnie rozwòd aby zachować pozory przed przełożonymi w pracy ktòrzy będą decydować o naszym rozwodzie. Cała sytuacja odbiła się na naszym dziecku, na nas obojgu. Miesięc… Czytaj więcej »
Taką decyzję każdy musi podjąć sam, zgodnie z tym co uważa, że jest mu potrzebne.
Ja osobiście jestem przekonana, że osoba, która manipuluje, kłamie, szantażuje, prędzej czy później będzie odczuwać naturalne konsekwencje takich swoich zachowań. Co siejemy, to zbieramy. To jest nieuchronne.