W każdym związku miłosnym mogą zdarzyć się sytuacje, kiedy partner zachowa się w sposób nadwyrężający zaufanie drugiej strony, np. okłamie w jakieś ważnej sprawie, oszuka, czy zdradzi. Gdy wychodzi to na jaw, może poważnie nadszarpnąć związkiem, niejednokrotnie zdarza się, że prowadzi do rozstania.
Podjęcie decyzji, jak postąpić w sytuacji zawiedzionego zaufania, gdy partner okłamał, czy też dopuścił się zdrady, bywa bardzo trudne. Często zastanawiamy się czy dać partnerowi szansę czy się z nim rozstać. Przeczytaj (posłuchaj), jako przykład, dwie historie naszych Czytelników, Ireny i Grzegorza.
Na początek historia Ireny:
„Rozstałam się z narzeczonym. Poznaliśmy się na portalu randkowym (…) zakochaliśmy się w sobie, planowaliśmy wspólną przyszłość. Niestety, czułam również chłód z jego strony, nie wiedziałam czy jest to spowodowane tym, że tęskni za zmarłą żoną, czy są jakieś inne powody. Zapewniał, że on po prostu uczy się bycia z inną osobą od nowa. Teraz wiem, że on wtedy spotykał się z innymi kobietami na kawę (na dzień dzisiejszy dowiedziałam się o pięciu kobietach). Gdy pytałam go o to, czy ktoś jeszcze jest w jego życiu zapewniał mnie, że nie. Gdy przyłapałam go na gorącym uczynku tj. na umówionym przez Internet spotkaniu z kobietą, doszło do konfrontacji i on wtedy wyznał mi miłość. (…) Nie potrafię wybaczyć mu tego, że będąc ze mną umawiał się na spotkania. Zerwałam zaręczyny i nie wiem, co teraz czuję. On powiedział, że zerwał wszelkie kontakty. Zapewnia o swojej miłości, dzwoni do moich znajomych prosząc ich o pomoc, abym do niego wróciła. Codziennie dostaję od niego smsy zapewniające o tym, że tylko mnie kocha, że nigdy mnie nie zdradził, że umawianie się na kawę nie jest zdradą. Boję się powrotu, znam siebie, mogę zatruć mu i sobie życie moją nieufnością, po drugie nie wiem też, czy skoro tyle czasu mnie oszukiwał, nie będzie robił tego nadal. Czy można zaufać po czymś takim?”
Historia Grzegorza. Pisze on tak:
„Jestem w związku z kobietą o 8 lat starszą ode mnie. Kiedy ją poznałem była rozrywkową dziewczyną, często zmieniała mężczyzn, co tydzień sypiała z innym facetem. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia, nie patrzyłem w przeszłość ponieważ zapewniała mnie, że już taka nie będzie.
Po kilku miesiącach naszego związku zaszła w ciążę i praktycznie przez 4 lata siedziała w domu pełniąc obowiązki gospodyni domowej. 3 miesiące temu zaczęła pracę w pubie i po 5 tygodniach zdradziła mnie z nowo zapoznanym facetem.
Nie wiem, czy kontynuować ten związek czy nie. Jestem w stanie jej wybaczyć, ponieważ mamy dziecko i kocham ją. Nie potrafię bez niej żyć, ale nie chciałbym, żeby to się powtórzyło, nie wytrzymałbym tego drugi raz. Boję się, że ona może sobie pomyśleć, że jeżeli po zdradzie i tak chcę spędzać z nią każdą chwilę, może zdradzić mnie drugi raz. Mówi mi, że jej żal, że dopiero zrozumiała, co może stracić itp., ale mogą to być kłamstwa. Proszę, doradźcie mi co mam dalej zrobić.”
Nie ma żadnego szablonu postępowania takich sytuacjach. Czasami deklarujemy, że gdyby partner zrobił nam jakąś wielką przykrość, w sposób drastyczny zawiódł nasze zaufanie – np. oszukał lub zdradził – to rozstanie z nim będzie jedynym rozwiązaniem. Nie wyobrażamy sobie, abyśmy mogli zachować się inaczej.
Kiedy jednak faktycznie dochodzi do „wykroczenia”, zdarza się, że nasza reakcja jest inna niż wcześniej deklarowaliśmy. Pojawiają się wahania i wątpliwości, czy rozstanie jest najlepszym wyjściem z tej trudnej sytuacji. Czujemy wielkie rozczarowanie, zawód i żal, ale wciąż przecież kochamy tego człowieka. Sprawy dodatkowo komplikują się, gdy ten człowiek jest także matką lub ojcem naszych dzieci, gdy mamy wspólne zobowiązania finansowe, gdy wiązaliśmy ze sobą wiele różnych planów…
W drugiej części nagrania zaproponuję Ci wytyczne, które możesz wziąć pod uwagę rozważając kwestie kontynuacji lub zakończenia związku, po poważnym kłamstwie lub zdradzie.
Zachowanie byłego partnera Ireny uważam za dziecinne:
– nęka znajomych i prosi by przekonali by do niego wróciła – brak szacunku dla niej i jej świata
– umawiał się podczas związku z innymi kobietami na kawę – nielojalność, fałsz, obłuda
– chłód – po co wszedł w związek? ze strachu?
– przyłapany na gorącym uczynku wyznał miłość – próba ratowania się? wcześniej wyznań za pewne nie było..
Jesli juz na początku związku zawodzi, jest nielojalny, to czy można zaufać mu później? Moim zdaniem gość jest wyrachowany
Uważam, że żadna zdrada nie jest warta przebaczenia. Jeśli są dzieci, jest rodzina, zdradzony partner dla jej dobra pozostaje w związku, ale jest już pokiereszowany. Traci szacunek do partnera, wiarę, ma w sobie głębokie poczucie krzywdy. Nic już nie będzie takie jak przedtem. A jesli w dodatku ta druga osoba szukała okazji do zdrad? Jesli zrobiła to z premedytacją, bo czuła się w związku znudzona lub szukała lepszej partii, bo a nuż – trafi się coś lepszego..? Myslę, że wiele zależy od systemu wartości, jaki dana osoba reprezentuje. Jeśli żyje z zasadą bierz z życia to co najlepsze, korzystaj z… Czytaj więcej »
Przebaczyć zawsze warto, przede wszystkim dla siebie, ale nie zawsze jest to odrazu możliwe, na wszystko trzeba czasu, a przebaczenie nie oznacza kontynuowania związku, wiele czynników decyduje o tym czy dać szansę… ale przekonałam się już , że wystarczy jedna by móc zobaczyć czy partner chce cokolwiek naprawić zaangażowac się w odbudowę związku, zaufania… a każda "kolejna ostatnia szansa" tylko daje mu poczucie pewności, że nigdy się nie rozstaniemy więc może wszystko, bo konsekwencji nie będzie :-(
Bardzo malo wypowiedzi na ten temat. Czyzby temat nie na czasie?
Dla mnie nielojalnosc to nie tyle nie mowienie, czy mowienie, to po prostu zle czyny – niesprawiedliwosc wobec partnera. Dam przyklad ze swojego zycia, mowilam partnerowi wiele razy, ze cierpi na zdrowiu z powodu jego pracoholizmu i dazeniu do dobr materialnych- stracilam w jego oczach, poniewaz polaczylam jego postawe zyciowa ze stanem zdrowia, stalam sie nic nie warta i poszukal sobie innej kobiety, ktora wyraza slownie swoje zachcianki, ze chce np. kwiaty, albo dziecko i on natychmiast wchodzil w role- czul sie odpowiedzialny za ich spelnianie. Zdradzil mi po rozstanu, iz ma inna, ktora metoda wzmocnien(poprzez kupowanie) sobie ulozy. A… Czytaj więcej »
Rzeczywiście pogmatwana historia…Zawsze smuci mnie, kiedy ludzie oceniają siebie w tak niemiły sposób. To jest niezależne od wykształcenia czy „ogłady towarzyskiej”. Tu trzeba czegoś więcej – świadomego wyboru, by wystrzegać się wszechobecnego osądu – nie tylko w swoich słowach ale nawet w myślach.