Kochana! Mam dla Ciebie radosną nowinę!
To Ty jesteś źródłem wszystkiego, czego pragniesz!
Masz w sobie to, czego szukasz!

To Ty tworzysz doświadczenia swojego życia. Jesteś cudowną, twórczą istotą, która w magiczny sposób przywołuje do siebie to, czym sama jest. Czym napełnia swoją świadomość. Twoje dominujące myśli i uczucia są jak magnes, który przyciąga do Ciebie ludzi i sytuacje o podobnych wibracjach.

Skoro już o tym wiesz, czas przestać tak beznadziejnie gonić za miłością, to nic nie da. Tak jej nie znajdziesz! Nic i nikt poza Tobą nie wypełni pustki, którą czujesz. Uspokój się, wycisz. Odnajdź wpierw samą siebie. Poświeć sobie czas i uwagę. Wypełnij się miłością do samej siebie.

Pora włączyć samą siebie do grona osób, które kochasz, o które dbasz. Koniec z zaniedbywaniem siebie! Koniec z robieniem czegokolwiek wbrew sobie! Koniec ze zdradą samej siebie byleby tylko zadowolić wszystkich wokół. Koniec z byciem grzeczną dziewczynką! Chcesz być szczęśliwa – stań się dla siebie cenną osobą, której myśli, uczucia, pragnienia i marzenia są ważne!

źródło miłości

Jesteś cudowną, twórczą istotą, która w magiczny sposób przywołuje do siebie to, czym sama jest!; fot. Maryia Bahutskaya – Fotolia

 

Pomyśl – nikt nie jest w stanie zadbać o Ciebie tak, jak zrobisz to ty sama. Nikt nie zna Ciebie tak dobrze, jak ty. Nikt nie jest z Tobą od urodzenia aż do samej śmierci (no chyba, że Bóg). Więc postanów, że jesteś dla siebie najważniejsza i nie daj się zbić z tropu, gdy ktoś Ci powie, że jesteś samolubną egoistką. Uznaj to za dobry znak dla siebie – jesteś na właściwej drodze. W naszej kulturze mówiąc w ten sposób często manipuluje się innymi by zachowywali się zgodnie z przyjętymi normami, zasadami, tak by zadowolić innych, spełniać ich oczekiwania. Jeśli sprawia Ci to przyjemność, to cudownie, rób tak dalej, ale jeśli w ten sposób oddalasz się od swojej prawdy i czujesz się z tym źle, to znak, że wcale nie kroczysz ścieżką miłości, ale że z niej zboczyłaś!

Miłość do siebie to nie narcyzm, nie zarozumiałość, egoizm ani samolubstwo. Tak często twierdzą ludzie, którzy nie lubią samych siebie i zarazem mają niezbyt pozytywny stosunek do innych. Niestety, tego często nas nauczono – w domu i szkole – wstydzić się miłości do siebie. Uważać ją za coś złego, niewłaściwego, wręcz PSUJĄCEGO! Nieładnie jest zajmować się sobą, zachwycać się sobą – co wtedy pomyślą o Tobie inni?! …Więc zapominasz o sobie – bo tak należy. Ukrywasz przed światem, i przed samą sobą to, jaką wspaniałą osobą jesteś. Niepewność siebie, wina i wstyd potrafią przyćmić całe drzemiące w Tobie piękno.

Jeszcze raz to powtórzę – wstępujesz na drogę wiodącą Cię do świata pełnego miłości, do związku pełnego miłości, gdy sama wypełniasz się miłością – wpierw do samej siebie, potem do innych. Gdy pokochasz siebie i zadbasz o siebie, wprawisz się w naprawdę świetne samopoczucie. Wyprodukujesz tyle pozytywnej energii, że z radością będziesz chciała się nią dzielić z innymi. Będziesz miała nadmiary, którymi będziesz obdarzać innych dla samej przyjemności obdarowywania, a nie z potrzeby zdobycia cudzej przychylności czy wdzięczności. Będziesz promieniować miłością! A ludzie zrewanżują się tym samym – będą Cię kochać, Twoja miłość przyciągnie ich do Ciebie. Poczujesz wtedy, że naprawdę to ty jesteś Źródłem Miłości!

Joanna Stelmach