Kiedy składałyśmy sobie życzenia z okazji Nowego Roku, zapytałam moją Mamę, co widzi patrząc w przyszłość. Mama odpowiedziała – „Wielki znak zapytania”. Ucieszyła mnie ta odpowiedź, bo jeszcze jakiś czas temu mogłabym usłyszeć, że widzi „czarną dziurę”, co jej się zdarzało, gdy dopadały ją pesymistyczne myśli i depresyjne nastroje.

 

Oczekujesz dobrych czy złych zdarzeń?

pesymizm i optymizm

Jak patrzysz w przyszłość – optymistycznie czy pesymistycznie?; © fotomek – Fotolia.com

Co Ty widzisz patrząc w przyszłość? Jak się na nią nastawiasz? Pesymistycznie – oczekujesz raczej złych, nieprzyjemnych wydarzeń i czujesz lęk przed tym, co nadejdzie? Czy też optymistycznie – rozpiera Cię ekscytacja i radosne oczekiwanie na to, co dobrego przyniesie jutro?
Na początku nowego roku wyraźniej możemy wychwycić swoje nastawienie związane z przyszłością, uważniej przyjrzeć się swoim dominującym myślom na temat czekających nas dwunastu miesięcy.

Jeśli patrzysz w przyszłość z optymizmem i radością – gratuluję! Możesz już nie czytać dalszej części tego artykułu, w której zaproponuję dwa sprawdzone sposoby na pielęgnowanie takiego pozytywnego nastawienia :-) Natomiast bardzo Cię proszę o zamieszczenie w komentarzu Twoich własnych metod na utrzymywanie ufnego spojrzenia w przyszłość!

Jeśli jednak często zauważasz u siebie pesymistyczne myśli i odczuwasz lęk przed jutrem – czytaj dalej, zastanów się, zastosuj :-)
Określenie „jutro” zawiera w sobie każdą kolejną chwilę, która dopiero nadejdzie. To faktycznie „dzień jutrzejszy”, ale też następne dni, tygodnie, miesiące i lata. Niepokój może nas trawić wobec każdego dowolnego momentu w przyszłości, możemy się martwić każdą dowolną, ważną i mniej ważną sprawą dotyczącą nas samych lub naszych najbliższych.

 

Destrukcyjny wpływ pesymizmu i zamartwiania się

Myślenie o przyszłości w sposób negatywny, z ciągłym lękiem i troską o to, co się stanie – zdecydowanie nam nie służy. Odbiera nam spokój i radość, nie pozwala doceniać tego, co mamy i co obecnie dobrego dzieje się w naszym życiu, przeszkadza w koncentracji na bieżących zadaniach do wykonania, utrudnia sprawne rozwiązywanie problemów. Nocami odgania od nas sen i sprawia, że rankami nie wstajemy wypoczęci lecz zmęczeni. Jeśli trwamy długo w podobnym pesymizmie i napięciu, możemy stać się skłonni do szybkiej irytacji i agresji, podatni na zaburzenia lękowe i depresyjne oraz przeróżne dolegliwości psychosomatyczne.

W dodatku dzięki takim lękliwym, pesymistycznym rozważaniom o przyszłości najczęściej nie dochodzimy do żadnych konstruktywnych wniosków! Marnujemy tylko naszą cenną energię umysłową, a co gorsza, mając w głowie czarne scenariusze, realizacji części z nich możemy sprzyjać na zasadzie samospełniającej się przepowiedni! Jeśli więc nasze wizje przyszłości nie są miłe, to naprawdę warto je powstrzymać i uczyć się koncentracji na tym, co dobre a nie na tym, co złe.

 

Jak patrzeć w przyszłość z optymizmem?

Jest wiele metod pomagających pielęgnować pozytywne nastawienie na przyszłość. W tym artykule chcę Ci zaproponować dwie, które sama szczególnie często stosuję:

I. Ucz się zaufania do Boga (Życia)

Jeśli dręczy Cię niepokój związany z przyszłością, może to wskazywać na to, że nie polegasz na Bogu i na jego miłości, że nie jesteś z Siłą Wyższą w dobrej komitywie (używam słowa Bóg, ale chodzi Siłę Wyższą, obojętnie jak Ją pojmujesz, np. Wszechświat).

Kiedy przypominasz sobie o nierozerwalnej więzi, jaka łączy Cię z Bogiem i zaczynasz z niej na co dzień korzystać, z czasem zauważasz, jak bardzo to jest pomocne i coraz bardziej z ufnością i radością patrzysz w przyszłość. Z Bogiem, ze świadomością Jego opieki i prowadzenia, naprawdę znacznie łatwiej jest oczekiwać dobra.

Kiedy mnie dopadają lęki związane z przyszłością, przeglądam segregator, w którym od lat zbieram wszelkie mądre teksty pomagające mi budować moją siłę psychiczną, radość i spokój. Czytam je tak długo, aż poczuję nowy przypływ miłości i optymizmu. Tak dużo dobrego mi to przynosiło, że zrobiłam z tego codzienną poranną praktykę – na dobre rozpoczęcie dnia. Tobie też polecam założenie takiej „pozytywnej księgi” i sięganie do niej w każdym trudnym momencie!

Oto 2 cytaty z mojej kolekcji – mam nadzieję, że i Ciebie natchną radośnie na przyszłość!

Wiem, że moja przyszłość jest jasna, radosna i bezpieczna,
ponieważ jestem ukochanym dzieckiem Wszechświata,
Wszechświat zaś z miłością troszczy się o mnie, teraz i zawsze.
Wszystko jest dobre w moim świecie.

Louise Hay
(więcej przeczytasz w artykule „Afirmacje Louise L. Hay”)

 

Spędzamy wiele czasu na zamartwianiu się, czując niepokój związany z przyszłością. Kiedy ludzie czują niepokój i bezradność, zwracają się o pomoc na zewnątrz zapominając o Bogu wewnątrz. Zaufaj Bogu i postrzegaj obecność naszej nieśmiertelnej duszy. Po prostu medytuj i kochaj, wtedy wszystko będzie w porządku. (…) Energia Boga jest zawsze gotowa nam pomóc, w jakikolwiek sposób byśmy nie chcieli.

Paramahamsa Prajnanananda
(źródło: krijajoga.pl)

 

Oprócz nasycania umysłu twórczością natchnionych autorów, czasami czytam mój własny wiersz Ku Bogu, który przypomina mi o tym, jak dobrze się czuję, kiedy w pełni zawierzam Sile Wyższej, Dobru i Miłości, które w moim mniemaniu od niej pochodzą.

Mam też ulubioną afirmację – modlitwę dziękczynną własnej produkcji. Jej powtarzanie nastraja mnie bardzo optymistycznie, wzbudza moją wesołość i odgania lęk:

Dziękuję Ci Boże za bardzo długie i szczęśliwe życie,
pełne miłości, radości, zdrowia i obfitości wszelkiego dobra!

 

Jeśli nie wierzysz w istnienie Siły Wyższej lub masz z nią bardzo słabą więź, spróbuj, na ile możesz, nauczyć się ufać Życiu. Pomyśl, jak wiele dobrego do tej pory spotkało Cię w życiu – ile cennych i rozwijających wydarzeń, ile miłych, życzliwych ludzi, ile pięknych miejsc, przedmiotów, ukochanych zwierzątek… Zobacz i poczuj wdzięczność za te wszystkie wspaniałe doświadczenia – i wiedz, że przed Tobą ich jeszcze wiele.

Życie ma Ci wiele dobra do zaoferowania – otwórz się na nie i przyjmij je z radością!
Oczekuj z ufnością i entuzjazmem nowych zdarzeń!

 

II. Realizuj marzenia i planuj przyjemne wydarzenia

Nie chodzi jednak o to, by tylko czekać na to, co ma dla Ciebie dobre Życie lub dobry Bóg. Bardzo wskazane jest też aktywnie działać w kierunku powiększania dobra w swoim życiu, samemu być twórcą pozytywnych w nim wydarzeń.

Zajrzyj do wywiadu „Nie bójmy się pięknych wizji”. Zachęcałam w nim do oddawania się śmiałym marzeniom o tym, co chcemy mieć lub doświadczać. Zachęcałam do wiary w ich spełnienie i – oczywiście – do faktycznych działań w tym kierunku. Czasami, zamieniając marzenia na konkretne cele do zrealizowania, trzeba się napracować, włożyć w to pewien wysiłek – niech to Cię nie zniechęca! Warto się do tego zmobilizować, jeśli naprawdę uważasz, że Twoje marzenia są tego godne!

Są też takie miłe wydarzenia, które nie są realizacją naszych wielkich marzeń ani nie wymagają wielu starań, by wprowadzić je w życie, ale również wnoszą wiele dobrego! Kiedy zaplanujesz je z wyprzedzeniem, możesz odczuwać radość z ich powodu na długo przed tym, zanim nadejdą. Dzięki nim także możesz patrzeć z optymizmem w przyszłość – bo wiesz, że czekają Cię takie przyjemności, a nie tylko szara codzienność!

Koniecznie więc, przynajmniej raz w roku, zaplanuj urlop, w takim miejscu, w którym zregenerują się Twoje siły, gdzie możesz odpocząć i nabrać sił. Oczywiście – też z takimi ludźmi, z którymi dobrze się czujesz i spędzasz miło czas.

Dobrze jest mieć też coś miłego zaplanowanego raz w miesiącu – cokolwiek lubisz, na cokolwiek się cieszysz, np.:

  • impreza z przyjaciółmi
  • odwiedziny jakiejś bliskiej osoby
  • posiłek w restauracji
  • wyjście do kina, teatru, na koncert
  • weekendowa wycieczka
  • pobyt w SPA

I oczywiście, także w każdym tygodniu byłoby wskazane umieścić coś przyjemnego, np.

  • romantyczny wieczór z ukochaną osobą
  • spacery lub uprawianie wybranej dyscypliny sportu
  • zjedzenie smakołyku
  • kąpiel w pianie, z olejkami i świecami
  • czytanie książki
  • oglądanie ulubionego gatunku filmu
  • słuchanie kojącej duszę muzyki

Możesz te działania wpisać w swój kalendarz, aby o nich pamiętać – i cieszyć się na nie!

 

Proszę, napisz w komentarzu co myślisz na temat tego artykułu, a także podziel się swoimi sposobami na utrzymywanie optymistycznego – ufnego i radosnego spojrzenia w przyszłość!

Z życzeniami najpiękniejszej przyszłości,
Joanna Stelmach

P.S. O optymizmie i pesymizmie pisaliśmy już wielokrotnie w kategorii psychologia pozytywna.
Zapraszamy do lektury!