Zdarzyło Ci się życzyć sobie na urodziny wszystkiego co najlepsze? Nie komuś – ale SOBIE?! Złożenie sobie życzeń jest jednym z pięknych sposobów na obdarzenie siebie miłością.

Wyobraź sobie: Jak co roku masz urodziny :) Tym razem nie czekasz na to, aż inni złożą Ci moc życzeń – ale znając siebie i wiedząc co Ci w duszy gra – wyrażasz swoje najserdeczniejsze życzenia wobec samej/samego siebie. Wycelowane w punkt. W dziesiątkę. Mówiące o tym, na czym rzeczywiście najbardziej Ci zależy. Wzmocnione modlitwą na własną rzecz.

Chciałabym Cię właśnie do tego zachęcić, bo sama zrobiłam to spontanicznie tego roku, po raz pierwszy w życiu, i bardzo mi się to spodobało. Poczułam, że jest w tym MOC!
Jeżeli pracujesz nad miłością do siebie – to może być jeden z poruszających sposobów na okazanie jej sobie!

Asia na spacerze w zimie

Opowiem Ci, jak to było u mnie. Urodziny obchodziłam w styczniu. Przy okazji gorąco dziękuję wszystkim za życzenia. To jest zawsze mega przyjemne otrzymywać tak wiele dobrej energii we własnym kierunku ze strony kochających i życzliwych osób! Dzień urodzin minął mi na PRZYJMOWANIU tych pięknych słów.

Następnego dnia o poranku obudziłam się i poczułam wdzięczność za obfitość dobra, które do mnie dociera od innych ludzi. Jednocześnie nagle zapragnęłam samą siebie obdarzyć miłością i życzyć sobie wszystkiego co najlepsze. Poczułam, że SAMA DLA SIEBIE CHCĘ BYĆ ŹRÓDŁEM KOCHAJĄCYCH INTENCJI, DOBRA I MIŁOŚCI!

Tak też zrobiłam. Jeszcze leżąc w łóżeczku dotknęłam swojego ciała z czułością, dziękując mu za to jak się stara na co dzień, jakie jest pomocne, i wyraziłam mu moją ogromną miłość do niego: kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię!

A potem życzyłam sobie – wyszło to ze mnie samoistnie, bez większego zastanowienia:

1.UMIEJĘTNOŚCI POZNANIA PRAWDY

Najbardziej to chciałabym umieć poznawać prawdę bezpośrednio – żeby ona do mnie po prostu docierała, jako objawienie :) Jako myśl lub uczucie, jako pewność, że coś jest takie a nie inne.
Taki rodzaj jasnowidzenia albo stanu bycia oświeconym, gdzie OSTATECZNA PRAWDA jest po prostu oczywista.

Zanim dojdę do tego poziomu :) ucieszy mnie  już umiejętność ROZRÓŻNIANIA co prawdą jest, a co nie jest, w tym obecnym chaosie wielu różnych i często całkowicie sprzecznych informacji na różne tematy.

Chciałabym by moje serce, dusza, instynkt czy intuicja umiały rozpoznać PRAWDĘ.
Bo PRAWDA to coś, co bardzo cenię.

2. DOŚWIADCZANIA JEDNOŚCI Z BOGIEM

Ja wiem, że jestem jednością z Bogiem, tak jak Ty i każde istnienie na tym świecie. Ja już to wiem, że Bóg jest cudowną energią, która jest we wszystkim co istnieje.

Chciałabym by ta WIEDZA stała się moim DOŚWIADCZENIEM!
Wybieram błogość i stan jedności ze wszystkim co jest. Totalną, bezwarunkową miłość. Obecność.
To ważne pragnienie, które chciałabym zrealizować, najlepiej jeszcze w tym wcieleniu :)

3. POMAGANIA INNYM NAJLEPIEJ JAK POTRAFIĘ

To częsty element moich modlitw. Chciałabym pomagać najlepiej, jak potrafię, jak to jest możliwe w moim przypadku. Pragnę wykorzystać moje zdolności i umiejętności dla dobra ludzkości i Ziemi.
Tak mi dopomóż Bóg! :)

4. BYĆ SZCZĘŚLIWĄ I USZCZĘŚLIWIAĆ INNYCH

To też jest stałe motto mojego życia, które w dodatku udaje mi się z powodzeniem realizować.  
W „szczęściu” zawiera się dla mnie miłość, zdrowie, radość, obfitość tego co najlepsze, łączność z Bogiem i ufność w doskonałość życia.

Niech tak się stanie! Amen :)

Wyrażenie swojego ŻYCZENIA WOBEC SAMEJ SIEBIE podziałało na mnie jak zastrzyk świeżej energii. Okazałam sobie MIŁOŚĆ – obdarzyłam nią siebie – co ma zawsze działanie kojące, uzdrawiające i wzmacniające. Przypomniałam sobie, co jest dla mnie naprawdę ważne. Jak chcę spędzić czas mojego życia, czemu chcę je poświęcić. To też warto robić jak najczęściej, choćby codziennie. Pozwala to nie zbaczać z kursu. Trzymać się swoich marzeń i celów.

Dlatego właśnie chcę zachęcić Ciebie do tego, abyś okazała sobie samej / okazał sobie samemu miłość właśnie w ten sposób.

Byłoby cudownie gdyby tak można było robić na co dzień. Zakładam jednak, że w pędzie życia może się to nie udać. Dlatego raz na tydzień czy raz na miesiąc to już będzie dobrze!

Być może uznasz, że to głupie składać samemu sobie życzenia – tym bardziej często i bez żadnej okazji. Albo przypomnisz sobie swoje niedoskonałości czy porażki i stwierdzisz, że nie zasługujesz na to, by być dla siebie tak dobrym.

W takim przypadku mam nadzieję, że taka okazja jak własna rocznica urodzin może Cię bardziej do tego przekonać. Bo to jest Twój dzień. Ten szczególny dzień w roku, który można nazwać Twoim osobistym świętem. Więc proszę Cię – daj sobie do tego prawo chociaż tego wyjątkowego dnia!

Dotknij siebie czule i powiedz sobie słowa miłości!
A potem wyraź swoje własne życzenia – czego chcesz doświadczać, mieć, rozwinąć w sobie.
Niech Wszechświat wie na czym Ci zależy. Wtedy jego moc będzie Cię wspierać w tych dążeniach.

Ale pamiętaj proszę, że tak naprawdę nie musisz czekać na swoje urodziny, możesz zrobić to już dziś, albo jutro o poranku, czy każdego dowolnego dnia.

Możesz to zrobić TERAZ! Skoro już czytasz ten artykuł :) Gorąco Cię zachęcam!

Obejmij się. Powiedz sobie słowa, które najbardziej lubisz słuchać.

I złóż sobie życzenia. Czego pragniesz dla siebie – z całego serca?

Jeśli czujesz przy tym jakiś opór, wybacz sobie wszystkie swoje niedoskonałości, błędy i niepowodzenia – pamiętaj, że prawdziwa miłość jest bezwarunkowa. Więc nie odmawiaj jej sobie nigdy, z żadnego powodu!

Życz sobie jak najlepiej – traktuj siebie jak najbardziej ukochaną osobę!

Oto miejsce na Twoją listę życzeń:
1.
2.
3.
4.
5.   itd., ile chcesz! :)


Otwórz się na to czego, tak bardzo pragniesz.
Uwierz, że to jest możliwe.
Że Wszechświat NAPRAWDĘ Ci sprzyja.
Że Cię kocha i chce zaspokajać wszystkie Twoje potrzeby i pragnienia!

I niech się stanie zgodnie z Twoimi życzeniami!
Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje piękne życie!

Z miłością
Joanna Stelmach

PS
Jeżeli masz ochotę, podziel się w komentarzu Twoimi życzeniami wobec siebie. 
Czy łatwo Ci w ten sposób obdarzyć siebie miłością?