Do wszystkiego w życiu możemy podchodzić z miłością! Również wybory prezydenckie są taką okazją, żeby rozwijać w sobie miłość! Czemu by nie robić tego cały czas!? :) Chcę Ciebie do tego zachęcić.
Możesz wybrać swoje emocjonalne nastawienie
Są takie sytuacje w życiu, które u większości ludzi wzbudzają silne emocje. Wybory – czy to prezydenta czy sądu i senatu – należą do takich właśnie wydarzeń. Prawdopodobnie dlatego, że od ich wyniku w dużym stopniu zależy nasza przyszłość, to, jaka będzie Polska.
Nie będę nikogo nakłaniać do wyboru konkretnej osoby. Chcę Ciebie zachęcić do tego, że kiedy będziesz wybierać prezydenta, żebyś wybrał(a) jednocześnie emocje, jakie będą Ci przy tym towarzyszyć. Żeby były one jak najbardziej pozytywne, z górnej półki. By to nasze nastawienie nie było pełne lęku czy nienawiści. By zamiast ODRZUCENIA danej partii czy drugiego kandydata na prezydenta, z którym się nie zgadzasz – było PODEJŚCIE Z MIŁOŚCIĄ I SZACUNKIEM. Chciałabym Ci wytłumaczyć, na czym to polega.
Odrzucając cokolwiek co należy do naszej rzeczywistości oddalamy się od miłości
Dlaczego w ogóle chcę o tym powiedzieć? Jestem psychologiem i psychoterapeutą poznawczo – behawioralnym. Na co dzień pracuję z ludźmi, starając się pomagać im w tym, żeby ze złych, uciążliwych stanów psychicznych dochodzili do dobrej formy, do dobrostanu. Lubię też, poza tą pracą, robić coś co ma pozytywny wpływ na życie ludzi i na świat.
Postanowiłam nagrać ten filmik, bo zauważam, że w naszych ludzkich podejściach, w naszych postawach, jest coś co nam bardzo nie służy – a mianowicie ODRZUCANIE. Odrzucanie części siebie, odrzucanie innych ludzi, odrzucanie części świata czy części naszego życia Jest to coś, co bardzo się rozmija z miłością! I oczywiście nie jest to dla nas dobre!
Wypowiedzi, w których nie ma miłości
Bezpośrednią inspiracją do tego nagrania były odwiedziny naszych przyjaciół. Byli oni kilka dni na urlopie w Szklarskiej Porębie. Kiedy do nas jechali do Jeleniej Góry zauważyli duży napis „Jelenia Góra nie chce Trzaskowskiego” – jeżeli dobrze to zapamiętali, to tak to brzmiało.
Ja osobiście bardzo nie lubię takich wypowiedzi.
Po pierwsze – jest to nieprawda. Jest to błąd generalizacji. Ktoś – może jedna osoba, może więcej osób, napisało coś takiego, ale jest to nadmierne uogólnienie, bo prawda jest taka, że w Jeleniej Górze to właśnie Trzaskowski wygrał pierwszą turę wyborów. Nie pytając innych o zgodę, został wystawiony transparent, który uogólnił nastawienie MNIEJSZOŚCI mieszkańców Jeleniej Góry, tak jakby było to podejście ich WSZYSTKICH.
Po drugie – w tej wypowiedzi nie ma miłości. Ona jest podobna do wypowiedzi typu: „nie chcemy uchodźców”, „nie chcemy gejów, lesbijek”, „nie chcemy Żydów”, itp.
(W taki odrzucający sposób można by podejść do wielu osób – do osób starszych, do ciężko chorych, do niepełnosprawnych, do samotnych matek, do alkoholików, do biednych, do bogatych itd. Zachowując się w ten sposób prędzej czy później każdy znalazłby się w jakieś odrzuconej przez resztę społeczeństwa grupie!)
To są ODRZUCAJĄCE wypowiedzi, wobec kogoś, kto żyje na tym świecie i ma pełne prawo tu być!
Kiedy wyrażamy się w ten sposób produkujemy nieprzyjemne emocje u siebie i w innych ludziach, którzy to czytają lub słuchają – to na pewno nie służy nam ani światu.
Odrzucanie jest związane z osądem „jesteś zły”
Odrzucamy wtedy, kiedy osądzamy kogoś jako złą istotę, jako coś lub kogoś złego (nie-idealnego, nie zgodnego z wzorcem, wybrakowanego). I wtedy boimy się tego, lub nienawidzimy te osoby. I oczywiście, nie zachowujemy się wtedy wobec nich przyjaźnie i z szacunkiem.
Miłość postrzega dobro i wartość w każdym człowieku
Kiedy kierujemy się miłością, to staramy się dostrzegać dobro w tym co jest, i w tym, z kim mamy do czynienia. Podejście z miłością to uznanie faktu, że wszyscy jesteśmy tak samo wartościowi, niezależnie od wyznawanych przez nas poglądów. Nikt nie jest lepszy ani gorszy pod względem wartości jako człowiek! Choć możemy się bardzo różnić poglądami (i wieloma innymi rzeczami), to nasza wartość jako ludzi jest równa. Bardzo ważne jest żeby o tym pamiętać!
Każdy człowiek i każda partia polityczna mają prawo tu być i mają prawo do szacunku i do godnego traktowania!
Wybierając z miłością koncentrujemy się na tym, co pozytywnego chcemy doświadczyć
Wybór podyktowany miłością to taki wybór, który koncentruje się na pozytywnych powodach – dlaczego wybieram tą a nie inną osobę. Jakie będą pozytywne konsekwencje tego wyboru – korzyści, rozwój, możliwości.
Na przykład mogę tak to sobie sformułować w głowie:
Wybieram Andrzeja Dudę, bo np. bardzo ważne jest dla mnie duże finansowe wsparcie dla rodzin, albo dlatego, że nie chcę rozdziału państwa od Kościoła.
Lub mogę powiedzieć i pomyśleć:
Wybieram Rafała Trzaskowskiego, bo chcę żeby Polska stała się „zielonym krajem”, żeby tutejsze działania przyczyniły się do ochrony klimatu, żeby odchodzić od spalania węgla. Albo ważne jest dla mnie, żeby zostały wprowadzone związki partnerskie.
Obojętnie co jest dla Ciebie ważne przy wyborze każdego z tych kandydatów na prezydenta, staraj się koncentrować się na tym co najpiękniejszego, najlepszego widzisz w tej właśnie opcji.
Wtedy od razu mamy lepsze samopoczucie! Naprawdę, kiedy koncentrujemy się nie na tym, że np. „wybieram mniejsze zło”- takie określenie często pada – ale na tym co naprawdę uważam za DOBRE, wtedy to bardzo sprzyja temu, żeby „produkować” dobre, wzmacniające nas, pozytywne emocje. Jednocześnie zwiększamy szanse, że to faktycznie się stanie.
Kierując się miłością najlepiej wykorzystujemy twórczą moc naszego umysłu
Ja bardzo wierzę w twórczą moc naszego umysłu* – możemy ją świadomie wykorzystywać by tworzyć wymarzoną rzeczywistość. Uważam, że możemy wybierać to, co chcemy doświadczać. Kiedy to robimy, musimy uważać, by nasze myśli i uczucia były skupione naprawdę na tym, czego chcemy.
Nie jest wskazane myśleć, jeżeli nam na czymś zależy, o tego przeciwieństwie – o tym czego NIE chcemy. Ponieważ, zgodnie z „prawem przyciągania” przyciągamy do naszej rzeczywistości to, czym wypełniony jest nasz umysł – to, co jest zgodne z naszymi dominującymi myślami i uczuciami.
Czyli nie jest dobrze myśleć: „Boże tylko nie Duda!” Lub: – „Boże, tylko nie Trzaskowski!” I do tego roztaczać czarne wizje tego, co się stanie kiedy zostanie wybrany nie ten prezydent, którego chcę. Niestety wtedy dodajemy mocy twórczej temu, czego nie chcielibyśmy, by zaistniało w naszej rzeczywistości, zamiast odwrotnie!
Pokażę Ci na przykładach jak to działa, dlaczego to ma znaczenie:
Bliska mi osoba marzyła o porodzie drogą naturalną, ale w czasie ciąży zamiast sobie wyobrażać, że tak się właśnie stanie, miała w głowie ciągle tę samą myśl: „Boże, tylko nie cesarka! Tylko nie cesarka!” Jak się pewnie domyślasz – jej doświadczeniem była właśnie cesarka, w taki właśnie sposób urodziła swoje pierwsze dziecko. Wiele lat później, kiedy ta osoba wiedziała już jak wykorzystywać twórczą moc swojego umysłu, podczas drugiej ciąży zrobiła to, co trzeba – nastawiła się jak najlepiej, wykonała też ważne działania w tym kierunku – i jej drugi poród przebiegł zgodnie z jej marzeniem, z wizją, jaką pielęgnowała.
Inny przykład – z mojej pracy – to wielokrotne sytuacje dotyczące moich Klientów, którzy przychodzą do mnie ze stanami lękowymi. Kiedy już wychodzą z tych stanów i zaczynają czuć się dobrze i spokojnie, ale jeszcze nie okrzepli w tym, nie oswoili się z tym, że mogą się czuć tak dobrze (długoterminowo), to przychodzą do nich myśli: „żeby mi się tylko nie pogorszyło!”, „żeby mi to nie wróciło!”, „Boże, żeby tylko te objawy znowu się nie pojawiły!”. Te myśli produkują lęk, bo są skoncentrowane na tym, czego te osoby nie chcą. Gdy tworzy się więcej lęku, napięcia, stresu w ciele – to te objawy pojawiają się znowu, stan tych osób pogarsza się. Tak działa twórcza moc umysłu. Oczywiście, już na tym etapie terapii łatwiej jest nad tym pracować.
Więc zachęcam Cię do tego, żeby zamiast mówić „Tylko nie Duda!”, „Tylko nie Trzaskowski!”, powiedz sobie: „Wybieram tą osobę …” (tu pomyśl o tej osobie, którą chcesz jako prezydenta)
i roztocz w swojej głowie pozytywną wizję z tym związaną. Postaraj się w nią naprawdę uwierzyć! Pielęgnuj swój optymizm!
Nie myśl jednocześnie negatywnie i osądzająco o tej drugiej stronie. To jest ważne, żeby podejście z miłością nie wykluczało innych ludzi. Po prostu – każdy ma prawo tutaj być i odegrać swoją rolę w historii!
W różnorodności jest piękno, siła i rozwój – pokochajmy ją!
Tak jak nie ma jednoznacznie złego człowieka, tak nie ma też złych partii. Każdy człowiek ma pewne zalety i pozytywne wartości, którymi stara się kierować, które chce wprowadzać w życie. I podobnie jest w przypadku partii politycznych.
Dobrze jest uznać, że nasza różnorodność nie jest zła – zarówno jeżeli chodzi o indywidualne osoby, jak i różnorodność partii. Nie jest to niczym złym, wręcz przeciwnie – jest czymś wspaniałym!
Nie bójmy się różnorodności, nie podchodźmy z nienawiścią do osób, które są w „przeciwnych” partiach. (Nawet zamiast słowa „przeciwnych” które może budzić poczucie, że trzeba walczyć z „przeciwnikiem”, lepiej użyć słowa „innych”! Z „innymi” partiami możemy współpracować :))
Wszyscy mamy prawo tu być. W różnorodności jest piękno i siła. Dzięki tej różnorodności mamy punkty odniesienia – możemy bardziej określić samych siebie, możemy także uczyć się jak realizować ideały demokracji. To jest coś pięknego, to jest bardzo dobre dla naszego rozwoju!
Dlatego kochajmy różnorodność, kochajmy to, że jest wiele partii – to jest dobre! Doceniajmy siebie nawzajem – to, że jesteśmy!
Zagłosuj z miłością, z najlepszą intencją na jaką Cię stać!
Jeżeli zależy Ci na jakimś wyniku – teraz jest czas na działanie!
Zagłosuj, ale proszę Cię – spróbuj zrobić to z miłością, bez nienawiści do tych, którzy myślą i działają inaczej. Z miłością do siebie, z miłością do swoich bliskich, z miłością do naszego kraju. Z najlepszą intencją! Z optymizmem!
Możesz zachęcić też innych do głosowania, jeżeli uważasz, że to jest właściwe.
Jeżeli Ci nie zależy, bo na przykład jesteś stary – możesz pójść zagłosować z miłości do młodszych pokoleń.
Jeżeli jesteś młody i Ci nie zależy, bo chcesz wyjechać z kraju – zrób to z miłością do tych, którzy tu zastaną.
A jeśli nie chcesz w ogóle głosować, to pomyśl chociaż z miłością, jak najbardziej pozytywnie o dobru, o rozwoju naszego kraju – już wtedy dodasz mocy twórczej, tej pozytywnej energii do tego co tu się będzie działo. Niech będzie jak najlepiej!
Wszystkiego co najlepsze dla nas, dla nas – Polaków, dla nas – ludzi!
Z miłością
Joanna Stelmach
PS
Napisz proszę w komentarzu co myślisz o takim podejściu z miłością do wyborów prezydenckich (czy wszelkich innych)? Chyba jest dość nietypowe, co? :) Ale może właśnie bardzo nam potrzebne? Już samym takim podejściem zmieniamy na lepsze siebie i nasz świat!
*Moja praca magisterska obroniona w 2001 roku była poświęcona tej tematyce „Kreatywna moc umysłu czyli nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość”.
Pani Joasiu tak zgadzam się z tym,żeby do wszystkiego podchodzić z miłością . Osobiście nie lubię obrażania kandydatów jak i ludzi na nich głosujących . A to się zdarza ciągle . Uważam też że ważne jest głosować na osobę którą po za że jest wierząca to praktykuje wartości chrześcijańskie . Nie chce by prezydentem była osoba ,która chce pościągać krzyże , wycofać religię ze szkół itd, bo to obraża Boga .
Niestety do Prezydenta Trzaskowskiego można mieć dużo do zarzucenia. W Warszawie zlikwidował nazwę ulicy imienia zmarlego prezydenta Kaczyńskiego, przy wracając nazwę komunistyczną tej ulicy. Tu pokazał swoją „klasę”. Jest za edukacją seksualną w przedszkolu już chce uczyć dzieci co to jest łechtaczka i do czego służy. Mogłabym wymieniać bez końca różne kwiatki. Do tego człowieka ciężko podchodzić z miłością, kiedy wnosi w moje serce smutek i rozczarowanie.
Mam wrażenie, że trudno będzie kiedykolwiek znaleźć osobę, której nie będzie można nic zarzucić. Może taka po prostu nie istnieje! Bo jak jest człowiekiem, to znaczy, że popełnia błędy i ma dużo niedoskonałości :-)
Jeżeli masz takie silne uczucia, one są z pewnością ważnymi wskazówkami przy podejmowaniu decyzji na kogo zagłosować! Choć nieprzyjemne, masz dzięki nim łatwiej :-) Są osoby tak niezdecydowane, że z tego powodu nie biorą udziału w wyborach!
Kasiu, uważam że publiczne obrażanie innych ludzi powinno być zakazane, bo niestety ludzie (a najgorsze że też dzieci) patrzą na to i myślą, że jak Ci „na górze” tak mogą, to ja też. Że nie ma w tym nic złego. A jest! Byłoby cudownie gdyby każdy człowiek DZIAŁAJĄC pomyślał o tym, że właśnie daje przykład innym. I czy gdyby założyć, że JEGO ZACHOWANIE miałoby być wzorem dla świata – to czy na pewno chciałaby by wszyscy inni ludzie tak się zachowywali? Co do Boga to ja nie sądzę by cokolwiek go obrażało, z pewnością jest ponad naszymi ludzkimi zachowaniami. Według… Czytaj więcej »
Ja sądzę że Boga obrażają takie rzeczy ,ponieważ Jezus jest bardzo wrażliwy ! I napewno ściąganie Krzyży jest czymś złym, Co do osób LGTB uważam że są to ludzie pogubieni ,ponieważ Bóg nikogo nie stworzył gejem czy lesbijką. Owszem są to żywe boskie istoty,które Bóg bardzo kocha,ale bardzo pragnie ich nawrócenia. Wszystko jest kwestią też tego o jakim Bogu rozmawiamy , bo Bóg jest tylko jeden – Jezus Chrystus ,który został ukrzyżowany za nas byśmy mogli mieć życie wieczne, bo tak nas kocha . I to nie jest kwestia poglądów. To jest kwestia wiary! Nie ma innego Boga . Czy… Czytaj więcej »
Podejście jak najbardziej godne uwagi :) Ja wybierając kandydata kierowałam się dotychczasowymi „owocami” ich pracy, ilością spełnionych obietnic wyborczych. Bardzo ważne dla mnie było z jakiej partii jest dany kandydat,jego korzenie i opinie które wygłaszał wcześniej a nie przed wyborami jako kiełbasę wyborczą. Ciężko jest podejść do wyborów z miłością, kiedy widzi się fałsz, manipulacje, socjotechniki, nagłe zmiany poglądów, nierealne obietnice kandydatów. Idealny kandydat dla mnie powinien być: Odważny, męski,zdecydowany, patriota, mieć „jaja” by się sprzeciwić każdemu, partii, Unii Europejskiej itp. Dbać przede wszystkim o Polskę i polskie sprawy Być wyrazisty, z haryzmą Super mózg, ekonomista, bizmesmen, dobry gospodarz Powinien… Czytaj więcej »
Małgosiu, świetnie to napisałaś! I wiesz co mi przyszło do głowy?
Małgosia na prezydenta!!! :-)